W hołdzie zwycięzcom

Zaskakująco często robi się błąd w słowie zwycięzca…

Jakiś czas temu głośno zrobiło się w mass mediach o uchybieniu językowym w napisie na tablicy pamiątkowej w hołdzie żołnierzom gen. Władysława Andersa walczącym we Włoszech w latach 1943-45. Wykryto je podczas uroczystości w Sławnie w Zachodniopomorskiem (otrzymałem w tej sprawie e-mail od internauty uczulonego na sprawy niepoprawnej polszczyzny; dane personalne i adresowe do wiadomości mojej i redakcji).

W jednym ze słów krótkiego tekstu wyrytego w płycie zamiast celownikowej formy pluralnej zwycięzcom pojawiło się zwycięscom (przez s), tzn. tak, jak się ów wyraz wymawia [zwyćscom]:

W hołdzie żołnierzom II Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa walczącym we Włoszech w latach 1943-1945, zwycięscom w bitwach o Monte Cassino, Ankone, na linii Gotów, w Apeninie Emiliańskim oraz o Bolonię.

Społeczeństwo Ziemi Sławieńskiej

Gdyby być bardziej bezwzględnym w ocenie, należałoby jeszcze zgłosić zastrzeżenia do wyrażenia Ziemia Sławieńska oddanego w piśmie wielkimi literami, gdyż reguła [128] zawarta w Wielkim słowniku ortograficznym PWN pod redakcją E. Polańskiego (Warszawa 2010, s. 59) mówi wyraźnie, że „Nazwy okręgów administracyjnych współczesnych i historycznych, wyodrębnionych w strukturach kościelnych i państwowych zapisuje się małymi literami, np. województwo mazowieckie, powiat przemyski, ziemia dobrzyńska, ziemia łęczycka, archidiecezja gnieźnieńska, marchia brandenburska.

Prawdę mówiąc, autorowi owego nieszczęsnego napisu i komuś to zatwierdzającemu, a także osobom zlecającym treść merytoryczną ze Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym Oddział w Koszalinie można by wytknąć inne nieścisłości.

W nazewnictwie geograficznym nie występuje Apenin Emiliański, lecz Apenin Toskańsko-Emiliański (wł. Appennino Tosco-Emiliano), a w formie biernikowej nazwy miasta Ankona (wł. Ancona) powinno być ę (Ankonę), a nie e (Ankone).

Usterkę pisowniową w słowie zwycięscom i literową w nazwie Ankona następnego dnia usunięto, kamieniarz przyznał się do wpadki i na własny koszt wykonał drugą tablicę, tym razem już z poprawnie zapisanymi formami wyrazowymi zwycięzcom i Ankonę.

Zwycięzca to jakieś feralne słowo… Wspominałem kiedyś na tych łamach, że na ścianie dziedzińca Collegium Maius UJ w Krakowie, na marmurowej tablicy z wyrytym łacińskim tekstem, w oszklonej obok ramce z tłumaczeniem znalazł się identyczny błąd: Janowi Kazimierzowi IV, zwycięscy nieprzyjaciół, mścicielowi Ojczyzny.

Tak samo jak w Sławnie ktoś napisał to fonetycznie…

Można żałować, że swego czasu kodyfikatorzy pisowni (ci z początku XX w. i okresu międzywojnia) zrezygnowali ze słowa zwyciężca zawierającego głoskę ż.

Zamieszczały je słowniki z przeszłości – zarówno Słownik języka polskiego wydany staraniem M. Orgelbranda (Wilno 1861, t. II, s. 2259: zwyciężca v. zwycięzca), jak i Słownik języka polskiego J. Karłowicza, A. Kryńskiego i W. Niedźwiedzkiego (Warszawa 1927, t. VIII, s. 666), a po wojnie Słownik języka polskiego PAN pod redakcją W. Doroszewskiego (Warszawa 1968, t. X, s. 1367), choć z kwalifikatorem: dawny.

Gdyby się zwyciężca utrzymał do dzisiaj, kamieniarz ze Sławna z pewnością by błędu nie popełnił. Napisałby w hołdzie zwyciężcom, gdyż kojarzyłby ów rzeczownik z czasownikiem zwyciężyć, zwyciężać.

Zamiast zwyciężca mamy jednak zwycięzca, gdyż spółgłoska ż przed spółgłoską c w zakończeniu -ca upodobniła się do niej fonetycznie i została zastąpiona przez z (w dodatku owo c ją ubezdźwięczniło i w wymowie słychać [s]).

Przypominam jednak, że żeńskim odpowiednikiem słowa zwycięzca jest zwyciężczyni, a nie: zwycięzczyni  (WSO, s. 1328).

MACIEJ  MALINOWSKI

Scroll to Top