Nie mówmy, że „coś się zadziało”

Od czasownika dziać się nie tworzy się odpowiednika dokonanego

– Piszę do Pana w sprawie czasownika „zadziać się”. Wielu dziennikarzy telewizyjnych i zapraszanych do studia gości chętnie się nim posługuje, mówiąc np. „To, co się niedawno zadziało, budzi niesmak”, „Zadziało się niedobrze, że do tego doszło”. Jakiś czas temu usłyszałem taką pseudopolszczyznę w TVN24, kiedy rozmawiano o głośnej sprawie Joanny z Krakowa. Według mnie powinno się mówić, że „coś się wydarzyło”, „coś się stało? (e-mail od internauty).

Korespondent ma rację. Słowo zadziać się, mające znaczyć ‘wydarzyć się, stać się, zacząć dziać się’, pojawiało się w obiegu komunikacyjnym mniej więcej na początku obecnego stulecia. Chętnie sięgają do niego głównie ludzie młodzi, nie mając świadomości jego niestosowności.

Mechanizm powstania przywołanego bezokolicznika wydaje się prosty. Skoro funkcjonuje w polszczyźnie czasownik zwrotny dziać się (niedokonany) ‘odbywać się, stać się, zdarzać się, zachodzić’, użytkownicy języka mniej obeznani z obowiązującą normą bądź w ogóle jej nieznający lub ją ignorujący dorabiają mu aspekt dokonany, tworząc formę zadziać się, czyli wykorzystując do tego celu przedrostek (prefiks) za-.

Widać tu analogię do takich par czasowników, jak działać i zadziałać (‘zacząć działać, coś robić, wystąpić w jakiejś sprawie’), grać i zagrać, interweniować i zainterweniować, płakać i zapłakać, palić i zapalić, śpiewać i zaśpiewać, walczyć i zawalczyć itp.

Wynikałoby z tego, że tego rodzaju zabieg słowotwórczy jest jak najbardziej dopuszczalny. Dlaczego więc owo zadziać się (‘wydarzyć się’) tak bardzo wielu Polakom się nie podoba?

Powodem braku akceptacji dla formy zadziać się pozostaje to, że czasownik dziać się, od którego ona powstała, nigdy nie tworzył pary aspektowej, to znaczy nie było dla niego odpowiednika dokonanego (zadziać się).

Być może będzie dla części Państwa zaskoczeniem, kiedy zdradzę, że bezokolicznik zadziać się występował kiedyś w polszczyźnie, tylko że w innym znaczeniu – ‘zapodziać się, zawieruszyć się, zginąć nie wiadomo gdzie’. Nasi przodkowie mówili: Gdzie się zadziały moje buty?; Był młotek i gdzieś mi się zadział.

Od zadziać się (‘zawieruszyć się’) możliwe było utworzenie formy wielokrotnej zadziewać się (np. Rzeczy ciągle mi się gdzieś zadziewają).

Przywołana para czasowników przypominała czasowniki podziać się (‘zawieruszyć, się, zagubić się, przepaść gdzieś, zamieszkać gdzieś, nie dając o sobie znać’) i podziewać się (np. Gdzieś się podziewał tyle czasu?), które dotrwały do naszych czasów.

Formy zadziać się, zadziewać się przegrały ostatecznie rywalizację z podziać się, podziewać się, ponieważ ich znaczenie w dużej mierze pokrywało się ze znaczeniem czasowników podziać się, podziewać się.

Nieoczekiwanie dla dużej grupy miłośników poprawnej polszczyzny słowo zadziać się wróciło współcześnie do łask w innej funkcji i w innym znaczeniu.

Nie jest już tak jak dawniej formą dokonaną czasownika zadziewać się, lecz samowolnie utworzoną postacią dokonaną czasownika dziać się (‘wydarzyć się, stać się, zacząć dziać się’). Trzeba więc mówić o nieuzasadnionej neosemantyzacji czasownika zadziać się, to znaczy o nadaniu mu nowej definicji.

Budzi to zastrzeżenia sporej części użytkowników języka przyzwyczajonych do tego, że czasownik wielokrotny dziać się nie ma odpowiednika jednokrotnego, a więc że wykluczona jest para aspektowa dziać się – zadziać się.

Najistotniejsze wydaje się jednak to, że nowotwór zadziać się należy sobie darować dlatego, że w zupełności wystarczają nam w mowie i piśmie czasowniki wydarzyć się, stać się, do których się przyzwyczailiśmy i którymi się chętnie posługujemy.

MACIEJ  MALINOWSKI

6 komentarzy

  1. Kiedy pierwszy raz usłyszałam: ,,zadziać”, ,, zadziało”, byłam pewna, że to żarcik taki na temat języka. Myliłam się, o zgrozo. Podobnie było z koszmarkiem ,,zaopiekować, zaopiekowały”. Litości!
    Sama już nigdy w podobny sposób nie zażartuję, bo a nuż się przyjmie.

  2. Spopularyzowano w mediach powiedzenie, że się „coś zadziało”, co jest rażącym błędem. Trzeba mówić, że coś się zdarzyło (wydarzyło, stało). Ale może się coś dziać, coś się działo.

    Ryszard

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top