Tacie, z tatą brzmi lepiej…

Jest w polszczyźnie wyraz „tata” i  jest wyraz „tato”. Kiedyś każdy odmieniał się inaczej, dziś obydwa mają podobne formy

Internauta (r********a@interia.pl) prosi mnie, bym autorytatywnie odpowiedział, która forma jest poprawna: tacie czy tatowi? – Żona zabrania mi mówić do córki: „Podaj tatowi” – żali się Czytelnik.

Zacznę od tego, że w obiegu są obydwie formy mianownikowe przywołanego wyrazu: ta z końcówką-a, czyli tata, i ta z końcówką -o, czyli tato. I jedna, i druga widnieje w każdym słowniku, z adnotacją:potocznie, pieszczotliwie ‘o ojcu lub teściu’, obie traktuje się jednakowo poprawnie.

Mimo to niektórzy użytkownicy języka uważają brzmienie z wygłosowym -o za regionalne, gorsze. Twierdzą, że pierwotna jest forma tata obecna w języku polskim już od XV w., mająca korzenie w prasłowiańszczyźnie, a następnie w łacinie i grece (łac. tata, gr. tata, tetta). – Tata – argumentują – to przecież nic innego, tylko powtórzenie sylaby ta (tzw. reduplikacja), którą we wczesnym okresie życia wymawia niemowlę (ta-ta, tak samo ma-ma, pa-pa, ba-ba, la-la).

Skąd się zatem wzięła forma tato? Prawdopodobnie przywędrowała do polszczyzny ogólnej z Kresów Wschodnich i podtrzymywana jest w języku potomków rodzin wywodzących się z tamtych rejonów. Nieprzypadkowo w „Powrocie taty” Adam Mickiewicz pisał: Tato nie wraca; ranki i wieczory we łzach go czekam i trwodze; Tato, ach tato nasz jedzie! Pamiętamy też zdanie z „Elementarza” Falskiego To Ola i Ala, a to tato Ali czy tytuł książki Williama Whartona Tato. Jolanta Kozak, przygotowując dla wydawnictwa „Rebis” przekład owej wzruszającej sagi rodzinnej, angielskie Dad zastąpiła nie formą Tata, ale właśnie: Tato.

Niewykluczone, że mogła być też inna przyczyna pojawienia się w polszczyźnie ogólnej wyrazu tatoi jej sporego upowszechnienia. Kto wie, czy nie przeniesiono jej z deklinacji słowa tata (z wołacza: o, tato). Częsta jest sytuacja, kiedy w jakimś wyrazie do mianownika przenika wołacz (np. *Lechu przyjechał zamiast Lech przyjechał).

Oboczne występowanie w polszczyźnie wyrazów tata i tato nie było okolicznością sprzyjającą. Początkowo bowiem rzeczowniki te przyjmowały podczas odmiany różne postacie fleksyjne. Pierwszy, jako rzeczownik rodzaju męskiego zakończony na -a (z przyrostkiem żeńskim -a), podlegał deklinacji żeńskiej (tata, taty, tacie, tatę, z tatą, o tacie); drugi, kończąc się na -o, budową przypominał wyrazy rodzaju nijakiego (jak np. lato, weto), musiał więc być deklinowany jak one (tata jak lata, weta; tatu jak latu, wetu; tata – tu inaczej niż lato, weto; z tatem jak z latem, z wetem; o tacie jak o lecie, o wecie.

W gramatyce tak się nieraz składa, że odmiana rzeczowników rodzaju nijakiego częściowo nachodzi na deklinację męską (porównajmy przykłady: kat, kata, katowi, z katem, o kacie oraz lato, latalatu, z latem, o lecie – podkreślone zostały formy o jednakowych zakończeniach). Dlatego pod wpływem celownikowej formy katowi tatu zostało wyparte przez formę tatowi, choć nie wszyscy zamierzali początkowo przyjąć to do wiadomości, tłumacząc, że forma tatowi byłaby możliwa, gdyby chodziło o rzeczownik (ten) tat, a nie: (ten) tato.

Mimo to coraz częściej mówiono (komu? czemu?) tatowi zamiast tatu. Nie za bardzo podobały się też inne formy: dopełniaczowa tata i narzędnikowa z tatem, choć użył ich sam Mickiewicz: Zmiłuj się, zmiłuj nad tatem! oraz Czyście tęskniły do tata? Ciekawe, że wieszcz raz pisał do tata, a raz do taty(wiersz nosi tytuł… „Powrót taty”).

Tak czy inaczej przez długie lata dopełniacz tata, celownik tatowi i narzędnik z tatem były jedynymi formami słowa tato. Wyłącznie je uznawał Słownik poprawnej polszczyzny PWN z 1973 r. pod red. Witolda Doroszewskiego i Haliny Kurkowskiej oraz Słownik języka polskiego PWN z 1978 r. pod red. Mieczysława Szymczaka, rezerwując postacie taty, tacie, z tatą dla rzeczownika tata.

Dziś stanowisko leksykografów jest inne. Ponieważ formy tata, tatowi, z tatem sporej części Polaków wydają się błędne, w odmianie wyrazu tato nastąpiła zmiana. Do jego deklinacji włączono formy taty, tacie, z tatą, dotąd właściwe słowu tata. Dziś można więc powiedzieć: (kto? co?) tato oraz taty albo tata,tacie albo tatowi, tatę albo tata, z tatą albo z tatem. Zauważmy, że te nowe występują na pierwszym miejscu…

MACIEJ MALINOWSKI

PS Mamy też oboczność dziadzio i dziadzia (ale już nie wujciowujcia; jest tylko wujcio). Dziadzio odmienia się tak: dziadzia, dziadziowi, z dziadziem, o dziadziu; dziadzia: dziadzi, dziadzi, dziadzię, z dziadzią, o dziadzi. Formy dziadziowi i z dziadziem jakoś nas nie rażą, wydają się naturalne. Mianownik dziadzio wygrywa z mianownikiem dziadzia i jego fleksją.

Scroll to Top