Między Bogiem a prawdą to błąd

Jednym z powodów popełniania tego rodzaju uchybienia jest opaczne odwoływanie się mówiących i piszących do frazeologizmów zawierających w części początkowej przyimek między

– W sylwestrowym wydaniu TVN-owskiego  „Szkła kontaktowego” w Teatrze 6. piętro Kamila Kalińczak zaproponowała publiczności zabawę językową, które wyrażenie jest niepoprawne: „w każdym bądź razie”, „między Bogiem a prawdą”, a może obydwa? Uczestniczka występująca na scenie odpowiedziała, że „w każdym bądź razie”, ale nie miała racji, gdyż błędne okazało się także określenie „między Bogiem a prawdą”. Zdziwiłem się, ponieważ często je słyszę i widuję w tekstach. Mogę Pana prosić o wyjaśnienie tej kwestii (e-mail od internauty).

            Być może niektórzy czytelnicy „Obcego języka polskiego pamiętają o tym, że o zawirowaniach wokół przywołanego w e-mailu powiedzenia już kiedyś pisałem. Zastanawiałem się wówczas nad tym (i spróbowałem to wyjaśnić), dlaczego duża grupa użytkowników polszczyzny posługuje się na co dzień jego niepoprawną wersją, wcale sobie tego nie uświadamiając. Dzisiaj wracam do tych przemyśleń.

Z pewnością jednym z powodów popełniania tego rodzaju uchybienia jest opaczne odwoływanie się mówiących i piszących do frazeologizmów zawierających w części początkowej przyimek między.

Mam tutaj na myśli np. wyrażenie między młotem a kowadłem (‘ktoś znalazł się w sytuacji, w której trudno podjąć właściwą decyzję, gdyż obydwa możliwe rozwiązania są niekorzystne’), między Scyllą a Charybdą (‘znajdować się w sytuacji trudnego wyboru, kiedy każde z możliwych rozwiązań jest obciążone niekorzystnymi skutkami’; z „Odysei” Homera) czy między ustami a brzegiem pucharu… ‘…wiele może się wydarzyć rzeczy niespodziewanych’ (książka Marii Rodziewiczówny z 1889 r. pod takim właśnie tytułem).

Znany i popularny jest też potoczny zwrot wciąć się między wódkę a zakąskę oznaczający ‘wtrącenie się kogoś w coś, co nie dotyczy bezpośrednio jego samego i czym nie powinien się ten ktoś interesować’.

Ów przyimek między pozostaje tak ekspansywny, że mimowolnie wstawia się go – jako pierwszy człon – właśnie do wyrażenia Bogiem a prawdą, przekształcając je w wariant między Bogiem a prawdą.

Tymczasem wersję między Bogiem a prawdą omawianego powiedzenia uznaje się za niepoprawną, należy mówić i pisać Bogiem a prawdą, co znaczy ‘w istocie, naprawdę’. Sięgając w wypowiedzi po te słowa, wzywamy Boga na świadka prawdziwości naszych intencji, naszego działania.

Można się doszukać jeszcze jednej przyczyny przekształcania wyrażenia Bogiem a prawdą w błędną postać między Bogiem a prawdą. Chodzi o spójnik a rozdzielający człony Bóg i prawda.

Wbrew temu, co można by sądzić, nie pełni on w omawianym określeniu funkcji przeciwstawienia, lecz oznacza to samo, co spójnik i. Równie dobrze zatem mogło wejść do obiegu i się upowszechnić powiedzenie Bogiem i prawdą. I wtedy nie wstawiano by chyba na początku słówka między (tak mi się wydaje).

Według Katechizmu Kościoła Katolickiego (KKK 215) „Bóg jest samą Prawdą”,  a więc Bóg i Prawda to jedność, a nie pojęcia na dwóch biegunach, między którymi jeszcze coś się znajduje.

Pamiętajmy również o tym, że wyrażenie Bogiem a prawdą nawiązuje do zwrotu klnę się Bogiem, kierując się prawdą, znanym także w wersji klnę się na Boga, kierując się prawdą, skróconym następnie do klnę się Bogiem a prawdą oraz przyrzekam na Boga i prawdę.

PS Wysoko oceniając sylwestrowe wydanie „Szkła kontaktowego” i występ Kamili Kalińczak , muszę niestety wytknąć jej samej popełnienie wykroczenia językowego. Powiedziała ze sceny: Potrzebuję dwie osoby. Jak wiadomo, czasownik potrzebować wymaga po sobie dopełnienia w dopełniaczu (a nie: w bierniku). Należało zatem użyć zwrotu Potrzebuję dwóch osób…

MACIEJ  MALINOWSKI

 

Skomentuj

Scroll to Top