Któż z Was nie zna bajki „Wars i Sawa” czy opowiadania „Legenda o Sawie” (albo przynajmniej jednego z tych utworów)? Niestety, odmiennie i… nieprawdziwie (!) wyjaśnia się w nich pochodzenie nazwy Warszawa. Zarówno jedna geneza, jak i druga niewiele mają wspólnego z prawdą. Zresztą przekonajcie się o tym sami…
Według opowieści o „Warsie i Sawie” wyraz Warszawa powstał z połączenia dwóch imion: Wars i Sawa. Podobno Wars, młody rybak, zauroczony śpiewem dochodzącym z oddali, popłynął pewnego razu mimo wichru, błyskawic i fal na spotkanie z nieznajomą, która okazała się syreną, czyli pół rybą, pół dziewczyną. – Na imię mam Sawa. Teraz ty broń mnie, rzeki i miasta − powiedziała nieznajoma i zamieniła się w piękną niewiastę. A potem „dzielny Wars i piękna Sawa żyli długo i szczęśliwie i rosło miasto nad Wisłą − dzielna, piękna Warszawa”.
Z kolei z „Legendy o Sawie” dowiadujemy się, jak to niejaka Sawa, zawsze z niepokojem wyczekująca powrotu z wyprawy braci flisaków, podawała im na powitanie gorący posiłek. Bracia jeszcze z tratw krzyczeli: Warz, Sawo!, czyli ‘gotuj dla nas, Sawo’. W małej osadzie, gdzie żyła z braćmi Sawa, zatrzymywało się z czasem coraz więcej flisaków, a od wołania Warz, Sawo! Warzsawą, a potem po przestawieniu głosek z i s – Warszawą ludzie zaczęli nazywać tamtą okolicę.
Tymczasem prawda historyczna, etymologiczna jest zupełnie inna. Nasza stolica zawdzięcza nazwę rycerzowi o imieniu Warsz, właścicielowi wsi istniejącej od XII do XIII w. na terenie obecnego Mariensztatu.
Warsz to zdrobnienie od Warcisława (tak jak Kasz od Kazimierza, a Brosz od Bronisława). Mówiono więc na miejsce zamieszkania Warsza, że jest to osada (kogo?) Warsza albo osada (czyja?) Warszewa. W słowie Warszewa chodzi o dawny przymiotnik dzierżawczy, taki sam jak Maćkowa (kurtka), Józkowa (drabina) itp., tyle że mający końcówkę -ewa, ponieważ w imieniu Warsz głoska sz była dawniej miękka i nie mogło po niej występować o (takie właściwości miała fonetyka doby staropolskiej).
Kiedy w końcu XIII w. sprowadzeni z Torunia bogaci kupcy założyli gród książęcy, nadali mu nazwę gród Warszewa. Na co dzień rzeczownika gród nie używano, mówiono po prostu Warszewa. I tak właśnie powinna się dzisiaj nazywać nasza stolica. Dlaczego zatem zmieniono ją ostatecznie na Warszawę? Stało się tak dlatego, że na terenach Mazowsza mazurzono, tzn. w wielu słowach zamiast a wymawiano e (np. jepko zamiast japko, jegoda zamiast jagoda, wiedro zamiast wiadro), i sądzono, że także forma Warszewa jest gwarowa. Zamieniono ją więc niesłusznie na rzekomo „poprawną” Warszawę (z przyrostkiem -awa).
Jak widzicie, opowieści o „Warsie i Sawie” czy „Legenda o Sawie” są jedynie wymysłem wyobraźni autorów. O ile imię Wars rzeczywiście daje się wywieść z Warsza (bo mówiono syja zamiast szyja), o tyle żeńskiego imienia Sawa… nie było.
Znano natomiast dawniej ukraińskie imię męskie Sawa. Wspomina o nim Juliusz Słowacki w „Beniowskim”: Pan Sawa się zbrojnie z twoimi chłopy na moście potyka; Wtem pan Sawa wszedł wesoło, Sawa, ogromny skarb dla pisoryma (czyli ‘tego, który układa wiersze’).
Pan Literka
Ciągle dręczy mnie faktyczne pochodzenie nazwy Warszawa, skąd sie wzięła? Czytałem Pański artykuł, ale również czytalem w przewodniku Pascala, ze nazwa pochodzi od rodu Wrszowskich pochodzacych z Czech, ktorzy to osiedlili sie na Śląsku, Wegrzech, a potem na Mazowszu, tam zalozyli osadę, dajac w ten sposob poczatek nazwie naszej Stolicy. Pisalem juz w tej sprawie do przewodnika Warszawskiego, który potwierdził, ze jest to jedna z prawdopodobnych wersji nazwy. (Niestety zgubilem ten e-mail )Czy Pan , moze to jakoś historycznie potwierdzic?
Dziękuję.
Z wyrazami szacunku
Aleksander
Hmm… A co jeśli geneza pochodzi z angielskiego War sow…? Siewca wojny? Nikt tego nie przyzna.