„Wysokopostawiony” czy „wysoko postawiony”?

W jednym z numerów „Polityki” przeczytałam interesujący (i straszny zarazem) tekst pt. „Każdy ma swój Widzew” o tym, jak to politycy SLD brali pieniądze od przedsiębiorców w zamian na rozmaite przysługi. Ale chodzi mi o co innego. Dziennikarz napisał „wysokopostawiony członek władz SLD, obecnie bezpartyjny”. Wydaje mi się, że powinno być „wysoko postawiony”…

„Polityka” zrobiła błąd ortograficzny. Wysoko postawiony to ciągle tzw. zestawienie, czyli wyrażenie składające się z przysłówka (wysoko) i imiesłowu przymiotnikowego (postawiony) określanego przez ten przysłówek. Tak samo musimy pisać wolno stojący (budynek), szybko wiążący (cement), średnio zamożny (student), wolno schnący (lakier). Ale wydaje się, że wyrażenia te mocno się zleksykalizowały, a więc można by chyba dopuścić pisownię łączną (jak w wypadku telefonu głośnomówiącego czy człowieka wszystkowiedzącego).

Zobacz także
Scroll to Top