– Kasiu, za bardzo się ostatnio rozbisurmaniłaś? – powiedziała wnuczki babcia. Czy wiecie, o co w tym zwrocie chodziło?
Możecie nie zgadnąć, czasownik rozbisurmanić się bowiem nie jest dzisiaj zbyt popularny.
Mówi się tak niekiedy o kimś, kto zachowuje się niegrzecznie, zuchwale, kto nie reaguje na prośby czy uwagi.
A zatem starsza pani, zwracając się do wnuczki słowami rozbisurmaniłaś się, miała na myśli to, że ostatnio mocno się ona rozzuchwaliła i że nie zachowuje zbyt dobrze. Rozbisurmanić się znaczy to samo lub prawie to samo, co rozzuchwalić się, rozbrykać się.
Istnieje też wariant bez się – robisurmanić. Można rozbisurmanić dzieci, tzn. pozwolić im na zbytnią swobodę, figle.
Gramatycznie mamy do czynienia z czasownikiem przedrostkowym, utworzonym przez dodanie roz- do słowa bisurmanić się (‘łobuzować, psocić’).
Musicie jednak wiedzieć, że chodzi o wtórny i przenośny sens omawianych bezokoliczników. Pierwotnie bowiem bisurmanić znaczyło ‘nawracać kogoś na wiarę mahometańską’ i miało związek z rzeczownikiem bisurman (później bisurmanin), czyli ‘wyznawca islamu; muzułmanin, mahometanin’.
Forma bisurman wywodzi się od wyrazu islam (‘poddanie się woli Bożej’), a ściślej od imiesłowu müslim i jego postaci pluralnej müsliman (‘poddający się woli Bożej’). Wpływ języków ruskich na polszczyznę sprawił, że osmańsko-turecki wyraz müsliman zastąpiliśmy nieco zniekształconym słowem bisurman.
Ponieważ bisurman w oczach chrześcijan uchodził za człowieka rozwiązłego, zepsutego, niemającego zasad moralnych (mógł mieć przecież kilka żon), z czasem zaczęto tak nazywać przenośnie wszystkich ludzi, których zachowanie dalekie było od doskonałości.
Pan Literka