O dudach i kobzie

Słowniki podają, że duda (z j. litewskiego dūdà ‘piszczałka’, częściej w lm. dudy) to ‘starodawny ludowy instrument muzyczny dęty, składający się z mieszka skórzanego zawierającego zapas powietrza i z dwóch piszczałek, z których jedna, tzw. przebierka, służy do wygrywania melodii, druga (niekiedy wraz z trzecią) daje stały, przeciągły dźwięk akompaniujący melodii’.

Na dudzie (dudach) grywali dudziarze (najpierw mówiono o nich dudarze). Do dzisiaj jest to ulubiony instrument Szkotów. Pamiętajcie, że Szkoci grają na dudach.

Kobza z kolei (z tur. kopuz, qobuc ‘lira’) to instrument nie dęty, ale strunowy, odmiana ludowej lutni. Kobza była ulubionym instrumentem ukraińskich Kozaków, których nazywano kobeźnikami lub kobziakami. Od wielu dziesiątków lat na kobzie już się nie grywa.

Jak widzicie, nie należy mylić dud z kobzą. W przeszłości jednak to czyniono. Dlaczego?

Powodem było to, że w dawnej Polsce na dudy złożone z piszczałek drewnianych i mieszka skórzanego wykonanego z koziej skóry mówiono potocznie koza (lub kozice). Grywano też na podobnym instrumencie, ale o znacznie większych rozmiarach, zwanym kozłem.

Znano więc kozę, kozice i kozła, a na kogoś, kto umiał na nich grać, mówiono koźlarze.

Niestety, z biegiem lat pomylono koźlarzy z kobziarzami (kobeźnikami), a tym samym dudy z kobzą (słowo koza pot. ‘dudy’ i kobza brzmiały podobnie…).

Sam Adam Mickiewicz pisał w „Panu Tadeuszu”:

Na to hasło stojący obok kobeźnicy, / Jak gdyby w skrzydła bijąc, częstym ramion ruchem / Dmą w miechy i oblicza wypełniają duchem.

Wieszcz powinien był rzecz jasna użyć zwrotu: Na to hasło stojący obok dudziarze lub koźlarze, gdyż kobeźnicy – co Wam wyjaśniłem – grywali na kobzie.

Pan Literka

Scroll to Top