Nie znam kulis (a nie: kulisów) sprawy

Wciąż wiele osób ma olbrzymi kłopot z tworzeniem od słowa kulisy jego formy dopełniaczowej…

 – 2 września br. w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN 24 wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik powiedział dwa razy „Nie znam kulisów tworzenia tej ustawy”. Przyzwyczaiłam się do tego, że politycy są na bakier w poprawną polszczyzną, ale za każdym razem, kiedy popełniają błąd, mocno mnie to irytuje. Błagam, proszę wytłumaczyć ignorantom, że mówi się i pisze „nie znam kulis”, „od kulis”. I dlaczego właśnie tak (e-mail od internautki)

 Potwierdzam, że słowo kulisy w znaczeniu przenośnym ‘ukryte, nieznane ogółowi okoliczności jakiejś sprawy’ – należące do grupy plurale tantum, to znaczy niemające form liczby pojedynczej – przyjmuje w dopełniaczu postać bezkońcówkową, zerową (tych) kulis.

Dlatego zawsze trzeba mówić i pisać:

znam sprawę od kulis;
poruszająca historia zza kulis polityki;
śledzić losy kogoś od kulis.

Minister Wójcik powinien więc był powiedzieć:

nie znam kulis tworzenia ustawy, a nie: kulisów.

Z pewnością wielu starszych czytelników „Angory” pamięta tygodnik publicystyczno-informacyjny o nazwie „Kulisy” wychodzący w Warszawie w latach 1957-1981.

I w tym wypadku należało używać formy II przypadka „Kulis” i pytać np.

Nie ma już „Kulis”?;
Dlaczego nakład „Kulis” jest taki mały”?;
Czy znasz kogoś z „Kulis”?

Jest jednak jeszcze drugi powód posługiwania się formą dopełniaczową od kulis.

Otóż abstrakcyjne słowo kulisy wiąże się etymologicznie z wyrazem rodzaju żeńskiego (ta) kulisa (fr. coulisse). Nazywa się tak do dzisiaj ‘jedną z części dekoracji scenicznej, zamykającą scenę oraz tworzącą przejście dla aktorów, mającą formę ścianki lub kotary’.

Zwykle bywają dwie kulisy (prawa i lewa) i z tego względu o ‘części teatru za sceną niewidocznej dla widzów’ mówi się, że są to kulisy, że coś się dzieje za kulisami lub że można coś zobaczyć od strony kulis itp.

A ponieważ (ta) kulisa przyjmuje w l. mn. formę II przypadka (tych) kulis, to samo musi dotyczyć wyrazu plurale tantum (te) kulisy.

Ktoś może jednak zapytać:

– To dlaczego mówi się i pisze wróżyć z fusów, a nie: z fus? Przecież fusy też są „tylko mnogie”?

– Dzisiaj tak – odpowiadam (vide Wielki słownik ortograficzny PWN pod redakcją E. Polańskiego, Warszawa 2017, s. 422). – Ale w przeszłości istniał i był używany rzeczownik rodz. męskiego fus (łac. fusus ‘wylany, zlany’; vide Słownik języka polskiego PAN pod redakcją Witolda Doroszewskiego, Warszawa 1960, t. II, s. 1003).

Rzecz jasna, przyjmował on w dopełniaczu l. mn. postać (tych) fusów. Dlatego i słowo plurale tantum fusy ma w dopełniaczu końcówkę -ów.

Niewykluczone, że właśnie owo wróżenie z fusów bywa dzisiaj powodem błędnego mówienia nie znam kulisów sprawy (skoro fusów, to i kulisów).

Należy też wspomnieć o negatywnym oddziaływaniu innego rzeczownika z grupy plurale tantum – kuluary (fr. couloirs [wym. kuluar]) nazywającego 'boczne pomieszczenie w sejmie, sądzie, teatrze itp. do nieoficjalnych spotkań i odpoczynku; poufne, niejawne okoliczności oficjalnych działań, zachodzące poza głównym miejscem wydarzeń’, który przyjmuje w dopełniaczu formę z -ów (kuluarów).

Mówimy i piszemy kuluarów dlatego, że dawniej występował w polszczyźnie rzeczownik rodzaju męskiego (ten) kuluar. Zamieszczał go jeszcze Słownik języka polskiego PAN pod redakcją Witolda Doroszewskiego (Warszawa 1961, t. III, s. 1283-1284) z cytatem (z pisma „Architektura” nr 7 z 1955 r. s. 206):

Układ miejsc na widowni zabezpiecza [powinno być zapewnia – mój przypis] należytą widoczność areny z każdego miejsca. Na widownię prowadzić będą cztery dojścia z kuluaru obiegającego ją w części amfiteatru parteru oraz dwa wejścia dodatkowe położone na osi głównej cyrku.

Przypominam, że forma kulisów jest możliwa wtedy, gdy ma się na myśli rzeczownik kulis (ang. coolies), nazywający ‘najemnego tragarza chińskiego lub indyjskiego w krajach kolonialnych Azji wykonującego najniższe i najgorzej płatne prace’.

Co ciekawe, kulis wraz drugim kulisem noszą zarówno ładunki, jak i niekiedy ludzi w lektykach (łac. lectica to ‘fotel lub łoże osłonięte ściankami bocznymi i daszkiem z drągami dla tragarzy’). Są też kierowcami rikszy.

To wyraz ciekawy z punktu widzenia gramatycznego. Mówimy i piszemy kulis, a powinien być kuli jak w języku słowackim i jak coolie w j. ang. (por. też hind. kūli). Tymczasem wzięliśmy za podstawę brzmienie pluralne (coolies) i je sobie zdepluralizowaliśmy.

Tym sposobem powstało słowo rodzaju męskiego kulis, w l. mn. kulisi, przyjmujące pluralną postać dopełniacza kulisów . Na przykład powie się:

Podczas pobytu w Indiach na ulicach na każdym kroku można spotkać kulisów.

MACIEJ MALINOWSKI

 

Scroll to Top