Jak się Panu podoba słowo „wiodący”?

Jak się Panu podoba słowo „wiodący”, którego tak ochoczo wciąż używają nasi politycy zarówno z prawej, jak i z lewej strony? Kiedyś obowiązkowo należało mówić o „wiodącej roli partii”, ale minęło trochę czasu, więc myślałam, że ten rusycyzm zniknie z polszczyzny. Przeliczyłam się…

Przymiotnik (a właściwie zadiektywizowany, tzn. uprzymiotnikowiony imiesłów) wiodący trzyma się mocno i nic nie wskazuje na to, by zniknął z języka polskiego. Tymczasem – jak słusznie zauważyła czytelniczka – jest to kalka rosyjskiego słowa wieduszczij i nie wolno jej używać w znaczeniu 'główny, przodujący, najważniejszy, wzorcowy, przewodni, czołowy’. Niepoprawne są więc nie tylko wyrażenia wiodąca rola partii (poprawnie: przewodnia, kierownicza…), ale i wiodący kraj na świecie (poprawnie: przodujący, najważniejszy…), wiodące przedsiębiorstwo (poprawnie: najlepsze, czołowe…), przedmiot wiodący na egzaminie (poprawnie: główny, najważniejszy).

Nie popełnimy natomiast błędu, kiedy posłużymy się słowem wiodący w jego pierwotnym, imiesłowowym znaczeniu (od czasownika wieść), np. dróżka wiodąca do sadu; nauczyciel wiodący uczniów do sukcesów.

Zobacz także

Scroll to Top