Spory o poprawną odmianę nazwy miejscowości

O dłuższego czasu toczymy spory o poprawną odmianę nazwy miejscowości, w której mieszkamy, „Sobienie Biskupie”. Rodowici mieszkańcy od wieków mówią: „Jadę do Sobień Biskupich; Pochodzę z Sobień Biskupich”, ale nowi mieszkańcy, mający często wykształcenie polonistyczne, twierdzą, że powinno się odmieniać tak: „Jadę do Sobieni Biskupich”; „Pochodzę z Sobieni Biskupich”…

Skoro część rodowitych mieszkańców posługuje się określeniem do Sobień Biskupich, to nie należy tego od razu potępiać (uzus robi swoje). Powinno się jednak mówić do Sobieni Biskupich. Nazwa (te) Sobienie należy bowiem do grupy rzeczowników o zakończeniu -enie w l. mn., np. (te) grzebienie, (te) jelenie, (te) cienie, (te) kamienie, (te) płomienie, które w II przypadku mają końcówkę -ni. Potwierdza to zresztą Wielki słownik ortograficzny PWN, który zamieszcza nazwę Sobienie-Jeziory i formę: (kogo? czego?) do Sobieni-Jezior. W wypadku tej nazwy zastanawia ponadto pisownia z łącznikiem, co by wskazywało na to, że chodzi o dwie wsie, które kiedyś były samodzielne, ale zostały połączone w jeden organizm administracyjny. Tymczasem nawet w oficjalnych serwisach informacyjnych powiatu otwockiego czy na stronie internetowej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego natrafiamy na zapis Sobienie Jeziory (bez łącznika). Nieoczekiwanie więc w pytaniu korespondentki pojawiła się nie tyle kwestia gramatyczna, co… ortograficzna, dotycząca pisowni jednej z nazw miejscowości w powiecie otwockim.

Zobacz także

Scroll to Top