Więzy, więzi

W znaczeniu przenośnym obydwa wyrazy znaczą właściwie to samo…

Internauta  pyta, czy mówi się i pisze: Nie mam z nimi zażyłych „więzi rodzinnych” czy „więzów rodzinnych”, a internautka  zastanawia się, czy pewnego programu telewizyjnego nie należało kiedyś nazwać „Zerwane więzy” zamiast „Zerwane więzi”.

Współcześnie wyrazy więzy i więzi uważa się w zasadzie za synonimy (vide Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN, Warszawa 2004, s. 1301-1302), choć niektórzy doszukują się w nich – nieco na siłę – niewielkich różnic semantycznych (że więzy to powiązania formalne, nie zawsze korzystne, więzi zaś to uczucia, doznania psychiczne raczej korzystne). Może dlatego poradnik dla par napisany przez amerykańskie małżeństwo Lynne i Billa Hybelsów nosił polski tytuł „Więzy i więzi”. Jak stworzyć udany związek? Jak znaleźć to, co łączy, i unikać tego, co zniewala? (Wydawnictwo Esprit, Kraków 2010). Można przypuszczać, że tłumaczce nie chodziło wyłącznie o grę słów…

Odmienność wyrazów więzy i więzi polega jeszcze na tym, że pierwsze należy współcześnie do grupy plurale tantum, drugie zaś jest normalną postacią mianownika l. mn. rzeczownika (ta) więź.

Jeśli chodzi o definicję słowa więzy, to słowniki nadal podają zarówno jego znaczenie dosłowne (‘sznury, rzemienie, powrozy, kajdany, łańcuchy, którymi dawniej wiązano ręce i nogi więźniów; inaczej pęta, okowy’), jak i użycie przenośne (‘to, co łączy ludzi ze sobą, stwarza poczucie wzajemnego związku, bliskości’, np. więzy małżeńskie, więzy rodzinne).

Warto jednak wiedzieć, że w XIX wieku istniał w obiegu wyraz (ten) wiąz i obocznie (ta) więza.Posługiwano się nimi wtedy, gdy chciano nazwać ‘wszystko to, co służyło do wiązania bądź mocnego łączenia czegoś czymś’. Dodatkowo wiąz występował (i występuje do dzisiaj) w znaczeniu botanicznym (‘gatunek drzewa’, np. wiąz szypułkowy, wiąz górski czy wiąz polny). W tym wypadku ów rzeczownik odmieniamy jednak inaczej: wiąz, wiązu, a w l. mn. wiązy, wiązów.

Okazuje się jednak, że nasi przodkowie używali także słowa (ta) więź w innym znaczeniu niż my dzisiaj. Otóż mówili tak, kiedy chodziło o ‘wiązkę, wiązankę, pęk, coś związanego’ (np. o więź kwiatów,więź siana czy więź gałęzi), a w l. mnogiej (te) więzie, a nie: (te) więzi.

Jak widać, jeszcze w XIX wieku wyraz więź – tak jak wiąz czy więza – miał jak najbardziej konkretny, materialny sens, etymologicznie wywiedziony od tego samego rdzenia, który tkwi w czasowniku wiązać. Wszystkie te rzeczowniki oznaczały ‘coś związanego’, dopiero później nabrały nowych treści – metaforycznych.

Z biegiem lat wiąz (poza znaczeniem ‘drzewo’) i więza w ogóle wyszły z użycia jako synonimy wyrazów wiązanie, wiązadło. Zostało natomiast w zasobie leksykalnym polszczyzny pluralne słowowięzy, czyli ‘sznury, powrozy itp., którymi kogoś lub coś związano’, a przede wszystkim jego znaczenie ‘to, co ludzi łączy ze sobą, stwarza poczucie wzajemnego związku, bliskości’ (np. więzy małżeńskie,więzy rodzinne, więzy pokrewieństwa), rzadziej zaś ‘to, co komuś przeszkadza, co ogranicza go’ (np.więzy konwenansów, więzy zakazów).

Więź również zaczęła oznaczać przede wszystkim przenośnie ‘to, co łączy, jednoczy, spaja, zbliża; związek, spójnię, powiązanie, łączność z czym lub kimś’, stała się rzeczownikiem abstrakcyjnym (stąd mianownikowa forma pluralna więzi jak treści, wieści itp., a nie: więzie jak gałęzie, uwięzie).

Wynika z tego niezbicie, że przenośny sens więzy i więzi w zasadzie się pokrywa. Ponieważ jednak częściej mówi się rozluźnić, zerwać więzy rodzinne, pamiętając o dosłownym uwalnianiu kogoś z więzów, ale umacniać, wzmacniać, zacieśniać więzi uczuciowe, psychiczne, duchowe z kimś, pojawia się nieraz wątpliwość, wyrażana przez część użytkowników polszczyzny (jak chociażby moim korespondentów), że więzy i więzi to jednak nie to samo.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top