Chodźmy do McDonalda

Lubicie fast foody, czyli te wszystkie hamburgery, panierowane nóżki bądź skrzydełka kurczaczków albo frytki spod znaku McDonald’s? Ma się rozumieć…

Ale czy wiecie, że pierwszy bar McDonalda w Polsce otwarto dopiero 14 lat temu (a wydawałoby się, że to już tak długo…)?

Było to w wakacje 1992 roku. Moment ten przeszedł do historii dlatego, że przed wejściem do kolorowej szklanej bryły na rogu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej w Warszawie ustawiła się… kilkusetmetrowa kolejka. Tyle osób chciało spróbować bułki z kawałkiem wołowiny i warzywami podanej na ciepło!

Wszystko zaczęło się w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. W 1940 roku bracia Richard i Maurice McDonaldowie otworzyli jadłodajnię dla zmotoryzowanych (tzw. drive-in, czyli podawanie posiłku z okna baru wprost do samochodu) w San Bernardino w Kalifornii.

Podstawą menu był kotlet mielony z ziemniakami i warzywami za 35 centów. Z czasem, żeby jeszcze bardziej obniżyć cenę obiadu, McDonaldowie wpadli na pomysł, by szklane naczynia i prawdziwe sztućce zastąpić tekturowymi talerzami i plastikowymi łyżkami oraz widelcami, aż w końcu zaczęli sprzedawać samego hamburgera w bułce za 15 centów.

To był prawdziwy strzał w dziesiątkę. Mimo to po jakimś czasie bracia, sporo zarobiwszy, postanowili sprzedać swój bar szybkiej obsługi i żyć w szczęśliwym nieróbstwie. W 1955 roku lokal wraz z nazwą odkupił od nich Ray Kroc (dodał złoty łuk jako logo) i od razu otworzył Hamburger Uniwersity, w którym szkolił pracowników.

Od tego czasu bułka z kawałkiem wołowiny i warzywami zaczęła smakować tak samo w każdym punkcie McDonalda na świecie. W 1960 roku niejaki Jim Delligatti wymyślił krojenie hamburgera na pół i sprzedawania go obłożonego dodatkową warstwą bułki. Tak oto zrodził się słynny Big Mac. Wtedy też całą firmę przemianowano na McDonald’s Corporation (tzn. Korporacja mająca sieć barów „McDonald”).

To właśnie dlatego, choć dziś wszędzie bije po oczach napis McDonald’s, nie należy mówić i pisać: Chodźmy do McDonald’sa; Spotkajmy się w McDonald’się. McDonald’s to forma dopełniaczowa, a więc poddanie jej jeszcze raz odmianie (tym razem polskiej) jest nieuzasadnione.

Jeśli już koniecznie chcecie jej użyć, to pozostawcie ją zawsze w mianowniku (Chodźmy do McDonald’s; Spotkajmy się w McDonald’s). Lepiej jednak, jeśli powiecie Chodźmy do McDonalda; Spotkajmy się w McDonaldzie.

Pan Literka

Scroll to Top