Jazda bez biletu (a nie: jazda bezbiletowa)

Trzeba być niezwykle ostrożnym w posługiwaniu się przymiotnikami o zakończeniu „-owy” i przedrostkach „do-”, „bez-”, „po-”. Czasem lepiej pozostać przy wyrażeniach przyimkowych…

Wspominałem w jednym z poprzednich odcinków o konstrukcji parowe mistrzostwa Polski (chodziło o zawody na żużlu w jeździe parami), która − choć poprawna słowotwórczo, bo przymiotnik parowy znaczył dawniej ‘złączony w parę, stanowiący parę’ − dziś śmieszy, a nawet drażni. Dzieje się tak dlatego, że forma parowy kojarzy nam się przede wszystkim z czymś, co ma związek z substancją w stanie lotnym, czyli parą (np. łaźnia, kąpielą, statkiem), a więc przywołanie przestarzałej definicji wyrazu w określeniu jak najbardziej współczesnym jest z pewnością zgrzytem stylistycznym.

Parowe mistrzostwa Polski nie podobają się samemu prof. Janowi Miodkowi, który zwraca uwagę na niestosowność innej nazwy (chętnie używanej przez farmaceutów) − krople donosowe. Zacznijmy od tego, że w ogóle nie ma w polszczyźnie takiego przymiotnika, a gdyby nawet był, musiałby się odnosić do rzeczownika donos (‘tajne zgłoszenie do władz o dokonaniu przez kogoś jakiegoś przestępstwa’; denuncjacja’), a nie nos. Dlaczego więc producenci mimo to stworzyli sobie owo śmieszne sformułowanie? Odpowiedź jest prosta: przywołali wiele innych przymiotników z przedrostkiem do- (doustny, dożylny, domaciczny, dopochwowy, doodbytniczy) i uznali, że skoro nie dziwią już określenia szczepionki doustne, zastrzyki dożylne, domaciczne środki antykoncepcyjne, globulki dopochwowe czy czopki doodbytnicze, to również nie będą krople donosowe. Cóż, gdyby tak rozumować, na chusteczki do nosa musielibyśmy mówić chusteczki donosowe.

Językoznawcy podkreślają, że zaletą konstrukcji rzeczownika z przymiotnikiem jest skrótowość wypowiedzi, tzn. to, iż jednym słowem daje się czasem wyrazić długą i skomplikowaną nieraz treść. Trudno sobie wyobrazić górnika – podkreśla profesor Miodek –który by się zwrócił do kolegi słowami: „Muszę iść na ścianę, z której się wydobywa węgiel za pomocą kombajnu”! Dlatego mają uzasadnienie krótkie dwa słowa „ściana kombajnowa”.

Nie można natomiast tego samego powiedzieć o wyrażeniach typu sytuacja ruchowo-drogowa; punkty stylowe; okazje strzałowo-golowe; zwycięstwo nokautowe; kłopoty sprzętowe; jazda bezbiletowa; remanent pokradzieżowy czy protokół pokontrolny. Czyż o wiele lepiej nie brzmią sformułowania sytuacja na drogach (albo o ruchu na drogach); punkty za styl; okazje do strzelenia gola; kłopoty ze sprzętem, zwycięstwo przez nokaut; jazda bez biletu; remanent po kradzieży, protokół po kontroli?

A zatem trzeba być niezwykle ostrożnym w posługiwaniu się przymiotnikami składającymi się z przyrostka -owy i różnych przedrostków (do-, bez-, po-). Czasem lepiej pozostać przy wyrażeniach przyimkowych (do nosa, w parach, na drogach, za styl itp.)

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top