Żeby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała

Tytułowe zdanie pochodzi z wiersza Juliana Tuwima pt. „Skakanka”. Zaczyna się on tak:

Żeby kózka nie skakała,
Toby nóżki nie złamała.
Prawda!

Ale gdyby nie skakała,
Toby smutne życie miała,
Prawda?

Jak widać, poeta napisał żeby kózka nie skakała…, dopiero potem gdyby nie skakała… Mógł to zrobić, gdyż w czasach, kiedy żył, słowa żeby bardzo często używano w znaczeniu gdyby.

Jeżeli więc chce się być wiernym pierwowzorowi, należy dzisiaj mówić i pisać żeby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała. Jednak wariant z gdyby również uznaje się za poprawny, a obecnie nawet częstszy.

Sens owego frazeologizmu jest nam dobrze znany: ‘nie spotkałyby nas przykre konsekwencje, gdybyśmy zachowali ostrożność, nie robili tego, co zakazane, nieprzemyślane czy nieodpowiedzialne’.

Nieoczekiwane omawiany zwrot kryje w sobie pułapkę ortograficzną. Nie wszyscy wiedzą, że należy pisać toby łącznie (a nie: …to by nóżki nie złamała, jak to się często spotyka nawet w niektórych słownikach).

Dzieje się tak dlatego, że w omawianej konstrukcji nadrzędno-podrzędnej to występuje jako spójnik o znaczeniu ‘więc’, a cząstkę by pisze się ze spójnikami łącznie (reguła [161 43.4 w Wielkim słowniku ortograficznym PWN, Warszawa 2017, s. 74-75, i hasło toby, s. 1150).

Tak samo napiszemy np. gdybym za późno wstał, tobym się spóźnił do szkoły; gdybyśmy o tym wiedzieli, tobyśmy postąpili inaczej; gdyby nagle zahamował na śliskiej nawierzchni, toby wpadł w poślizg.

Julian Tuwim również w innym wierszu („Wszyscy dla wszystkich”) napisał słusznie toby:

Piekarz musi mieć buty,/ Więc do szewca iść trzeba,/ No, a gdyby nie piekarz,/ Toby szewc nie miał chleba.

Maciej Malinowski

 

Scroll to Top