Z przecinkami czy bez?

Od dawna zastanawiam się nad pewnym problemem interpunkcyjnym. Czy powinniśmy pisać: „prezenter TVN Tomasz Lis” czy „prezenter TVN, Tomasz Lis”?; „40-letni piłkarz Manchesteru City David Seaman” czy „40-letni piłkarz Manchesteru City, David Seaman”?  

Zawsze cieszą mnie pytania Czytelników dotyczące interpunkcji, bo świadczy to o sporym wyrobieniu językowym nadawców i dużej wrażliwości na najmniejsze nawet problemy polszczyzny. Otóż przed imieniem i nazwiskiem, poprzedzonym bliższym określeniem osoby, która je nosi, możemy postawić przecinek albo nie. Poprawnie więc piszemy zarówno Prezenter TVN Tomasz Lis znowu był u fryzjera, choć nie musiał; 40-letni piłkarz Manchesteru City David Seaman puścił łatwego do obrony gola , jak i Prezenter TVN, Tomasz Lis znowu był u fryzjera, choć nie musiał; 40-letni piłkarz Manchesteru City, David Seaman puścił łatwego do obrony gola. Czasem niektórzy piszący biorą imię i nazwisko w dwa przecinki (np. Prezenter TVN, Tomasz Lis, znowu był u fryzjera, choć nie musiał), co jest chyba zbyteczne. Muszą się one natomiast bezwzględnie pojawić wtedy, gdy imię i nazwisko znajduje się przed przydawką stanowiącą dodatkowe objaśnienie, np. Tomasz Lis, prezenter TVN, znowu poszedł do fryzjera, choć nie musiał; David Seaman, 40-letni bramkarz Manchesteru City, puścił łatwego do obrony gola. Niestety, szczególnie w tekstach prasowych nie przestrzega się tego zalecenia…

Zobacz także
Scroll to Top