Zwrot
kryć łysych papą znany jest bardziej w dłuższej wersji
trzeba łysych pokryć papą, pochodzącej z piosenki biesiadnej
Ballada o łysych (
papa, z niem.
Pappe 'materiał nasycony smołą lub asfaltem, często posypany piaskiem, używany do krycia dachów’).
Nie wiadomo, kto i kiedy napisał te zabawne słowa i co autor miał na myśli (mógł to być jakiś wierszokleta z kapeli podwórkowej). Z pewnością musiało do tego dojść dopiero po wojnie, kiedy w Polsce krycie dachów domów papą stawało się coraz popularniejsze, a strzechy odchodziły powoli w niepamięć. Cały tekst trudno jednak zaliczyć do udanych, przypomina raczej dzisiejsze rymowanki rodem z disco polo.
O dziwo, sformułowanie
trzeba łysych pokryć papą (i dalej:
lecz funduszy nie ma na to) spodobało się i bywa chętnie przywoływane jeszcze dzisiaj. Pamiętamy Cezarego Pazurę z jednego z odcinków sitcomu
13. posterunek (scenariusz i reżyseria Maciej Ślesicki), śpiewającego w rytm hymnu: „Trzeba łysych pokryć papą, a czarnych asfaltem’’ i celowo (niepoprawnie) wymawiającego formę narzędnika słowa
papa jako [papom]…
Po zwrot trzeba łysych pokryć papą sięga się wtedy, gdy chce się przenośnie powiedzieć, że teoretycznie, gdyby się uprzeć, można uchwalić i przegłosować coś nawet najbardziej absurdalnego, paradoksalnego, niewykonalnego, mimo że nie ma na to ani środków, ani żadnych widoków.
PS Ballada o łysych zaczyna się tak:
Trzeba łysych pokryć papą,
lecz funduszy nie ma na to.
My fundusze zdobędziemy,
łysych papą pokryjemy.
Znane są modyfikacje następnych zwrotek tekstu. Jedna z nich brzmi:
Lub na łysym zrobim lok
spuścim loki mu na boki,
a na środku łba przedziałek
żeby myślał w poniedziałek.