Składnia języka polskiego nie jest silną stroną mówiących i piszących. Dlatego wciąż przestrzegają oni przepisy, używają kosmetyki, potrzebują pieniądze i ryzykują życiem (zamiast: ryzykują życie)
Ilekroć słyszę wypowiedzi typu:
- Nie będę ryzykował utratą pracy;
- Brzydzę się kłamstwa;
- Uznaję to jako oszczerstwo;
- Potraktował to za dobry znak;
- Nie przywiązuję uwagi do złośliwych opinii;
- Fakt ten odgrywa duże znaczenie;
- Używam tylko dobre kosmetyki;
- Przestrzegamy zawsze przepisy ,
- Potrzebuję pieniądze itp.,
tylekroć upewniam się w przekonaniu, że dla sporej grupy Polaków (nawet tych uważających się za ludzi wykształconych) polszczyzna wciąż pozostaje językiem obcym.
Wprawdzie tym razem nie chodzi o uchybienia elementarne (nie zdziwię się, jeśli niektózry z Państwa zastanawiają się nad tym, jakie to błędy mam na myśli), ale te z nieco wyższej półki, jednak ich obecność w języku polskim staje się tak niepokojąca, że trzeba wreszcie o tym napisać.
Wykroczenia przeciwko składni, o których chcę dziś opowiedzieć, polegają na tym, że w przytoczonych na wstępie zdaniach czasowniki łączą się z wyrazem występującym po nich albo w złym przypadku gramatycznym, albo w ogóle przejętym z innego zwrotu. Takie zakłócenie połączeń wyrazów, czego skutkiem jest kontaminacja (skrzyżowanie), od lat piętnowane jest przez językoznawców.
Po polsku mówi się i pisze:
- ryzykować co; brzydzić się czymś, kimś;
- uznawać co za co, za jakie i uznawać kogo za jakiego;
- traktować jako,
przywiązywać wagę, używać czego, przestrzegać czego,
potrzebować kogo, czego.
Omawiane zdania powinny więc brzmieć tak:
- Nie będę ryzykował utraty pracy;
- Brzydzę się kłamstwem;
- Uznaję to za oszczerstwo;
- Potraktował to jako dobry znak;
- Nie przywiązuję wagi do złośliwych opinii;
- Fakt ten odgrywa dużą rolę;
- Używam tylko dobrych kosmetyków;
- Przestrzegamy zawsze przepisów;
- Potrzebuję pieniędzy.
Jeśli ktoś mimo to wybiera określenia ryzykuję własnym zdrowiem, majątkiem albo ryzykuję jedynie tym, że dostanę jedynkę z polskiego, to niech wie, że są to połączenia wzorowane na rosyjskim zwrocie riskowat’ czem.
Takie konstrukcje narzędnikowe w języku polskim można sobie darować, gdyż czasownik ryzykować od wieków łączył się z biernikiem.
Niewykluczone, że błędne zwroty ryzykować życiem, ryzykować zdrowiem, ryzykować śmiercią pojawiają się w polszczyźnie pod wpływem czasownika przypłacić, który z wyrazami życie, zdrowie śmierć wchodzi właśnie w rekcję narzędnikową: przypłacić coś zdrowiem, przypłacić kalectwem (nie: przepłacić!).
Inaczej ma się rzecz z czasownikiem brzydzić się (w znaczeniu ‘czuć odrazę do kogoś, do czegoś’). W tym wypadku potrzebny jest narzędnik. Mówimy:
brzydzić się kłamstwem, brzydzić się oszustwem, brzydzić się cwaniactwem, brzydzić się tchórzem.
Konstrukcja dopełniaczowa czasem jednak występuje, gdy czasownik brzydzić się oznacza uczucie fizycznego wstrętu, np.
- Brzydzę się ciebie, jak jesteś pijany; Brzydzę się wszelkich gadów (a nie: Brzydzę się tobą; Brzydzę się wszelkimi gadami).
Dochodzi również do zakłóceń składni rządu czasowników traktować i uznawać.
Tymczasem wystarczy zapamiętać, że mówi się i pisze:
- traktować kogoś jako (lub jak) gościa, jako przyjaciela
oraz
- uznawać kogoś za gościa, za przyjaciela,
i będzie po sprawie.
Niestety, nawet w poważnych tekstach natrafia się nieraz na uchybienia w rodzaju:
- Jego milczenie zostało uznane jako przyznanie się do błędu;
- Jako przykład można podać, że…
Dodajmy, że czasownika uznać nie wolno łączyć z narzędnikiem, np.
- Małysza uznano najlepszym sportowcem Polski 2003 r.;
- Sąd uznał oskarżonego winnym popełnienia morderstwa
(poprawnie: …uznano za najlepszego sportowca; …uznano za winnego).
I tu lingwiści doszukują się wpływu języka rosyjskiego (sczitat’ kogo czem).
Co tu kryć: mylą nam się wyrazy waga i uwaga, a wystarczyłoby trochę pomyśleć, żeby wątpliwości zniknęły.
Pierwszego używa się z czasownikami przywiązywać, przykładać, drugiego z czasownikami zwracać, poświęcać.
Można więc
- przywiązywać, przykładać do czegoś wagę,
ale:
- zwracać na coś uwagę, poświęcać czemuś uwagę.
Dodajmy, że równie niepoprawny jest zwrot przywiązywać do czegoś znaczenie.
Zawsze też powinno się mówić i pisać:
- Fakt ten odgrywa dużą rolę
albo:
- Fakt ten ma duże znaczenie (nigdy: odgrywa duże znaczenie).
Wreszcie czasowniki używać i przestrzegać.
Wymagają one tego, by w ich otoczeniu pojawił się dopełniacz, a więc używa się tylko dobrych kosmetyków i przestrzega przepisów.
Przyczyną błędów mogą tu być czasowniki zużywać i stosować (zużywa się kogo? co? kosmetyki; stosuje się kogo? co? kosmetyki).
Jeśli chodzi o czasownik przestrzegać, to biernik możliwy jest jedynie wtedy, gdy mowa o ostrzeżeniu, np.
- Przestrzegł kolegę przez grożącym mu niebezpieczeństwem.
MACIEJ MALINOWSKI