Słowie hobby pochodzi z języka angielskiego, stąd jego pisownia przez dwa b i to, że się nie odmienia (wymawia się hobbi a. hobby).
Hobby to jak wiadomo ulubione zajęcie, któremu ktoś poświęca swój wolny czas, na przykład kolekcjonerstwo. Może nim być zbieranie znaczków i stempli pocztowych (to filatelistyka), etykiet zapałczanych (to filumenistyka), kart telefonicznych (to fonotelistyka), starych pieniędzy (to numizmatyka), pocztówek (to deltiologia) czy butelek po piwie, etykiet podstawek, kapsli, kufli (to birofilistyka; na to hobby macie jeszcze czas).
Na hobby mówi się czasem konik i… ma to – okazuje się – swoje uzasadnienie. Pierwotnie bowiem w Anglii była to nazwa kija z końską głową, zabawki, której ochoczo używały do zabawy dzieci. Na taki kij mówiono po prostu konik i dlatego, kiedy w połowie XVIII w. wyraz hobby zmienił znaczenie i stał się nazwą różnych zainteresowań i pasji ludzi, konik wraz z nim „przeszedł” do nowej definicji.
Z hobby jest kłopot, kiedy chce się utworzyć wyrazy pokrewne. Nie wiadomo, jak napisać: hobbysta czy hobbista? hobbystyczny czy hobbistyczny? Był okres, kiedy pisano nawet hobby’ista, hobby’istyczny (z apostrofem!).
Językoznawcy długo się głowili, co z tym fantem zrobić. Przez pewien czas opowiadali się za oboczną pisownią hobbysta i hobbista, hobbystyczny i hobbistyczny, jednak niedawno zadecydowali, że należy pisać hobbysta, hobbystyczny (przez y).
Pan Literka