Handryczyć się nie ma związku z chandrą

Słowo handryczyć się utworzyliśmy z niemieckiego hadern (’kłócić się). Chandra to pożyczka z języka rosyjskiego (od хандрить, chandrit’ ‘pogrążyć się w smutku’)

– Z pewnością zauważył Pan, że wielu Polaków ma problem z zapisywaniem wyrazów „handryczyć się” i „chandra”. Opacznie sądzą, że są one ze sobą spokrewnione, a skutkiem tego jest pisownia „chandryczyć” przez „ch”. Czy mogę prosić o wyjaśnienie na łamach „Angory”, że pisze się „handryczyć się” i dlaczego? (e-mail od internautki).

Nie pierwszy to wypadek, kiedy podobieństwo brzmieniowe i graficzne dwóch wyrazów przysparza ludziom sporo kłopotu. Pisałem niedawno o myleniu przez wiele osób słów ludyczny i ludowy, a kiedyś omawiałem różnicę między wyrazami hospitacja i hospitalizacja.

Takich paronimów, czyli par wyrazów, które brzmią podobnie lub zawierają ten sam rdzeń, ale mają odmienne znaczenie, znajdziemy w języku polskim więcej. Dobrym przykładem są określenia interpelacja i interpolacja różniące się jedną literą (w pierwszym jest e, w drugim o).

Interpelacja (od łac. interpellātiō ‘przerwanie, zakłócenie, wtrącenie, zagadnięcie’) to – jak wiemy – ‘zapytanie skierowane przez przedstawiciela parlamentu do rządu zobowiązujące do udzielenia odpowiedzi w określonym terminie’.

Interpolacja zaś (od łac. interpolātiō ‘przekształcenie’) to ‘wstawienie do tekstu wyrazów, zwrotów lub zdań, których on pierwotnie nie zawierał’. Może to być spowodowane pomyłką, błędem drukarskim lub celowym działaniem (np. o uzupełnienie czegoś).

Jeśli chodzi o czasownik handryczyć się i chandra, to podobne są one jedynie z brzmienia, zapisuje się je odmiennie (raz przez h, a raz przez ch). Ma to związek z ich pochodzeniem.

Czasownik handryczyć się (‘sprzeczać się o coś, kłócić się z kimś zawzięcie’) zapożyczyliśmy z języka niemieckiego, biorąc za jego podstawę słowotwórczą bezokolicznik hadern (od Hader ‘waśn, spór’). To dlatego właśnie piszemy handryczyć się przez h (gdyż występuje w oryginale).

Uważny czytelnik zauważy jednak od razu, że bezokolicznik handryczyć się nie jest dosłownym odwzorowaniem początkowego had-, tylko zawiera zmodyfikowaną cząstkę hand-. Dlaczego tak się stało? Można to wytłumaczyć.

Przed wiekami (o obecności omawianego zapożyczenia trzeba mówić dopiero mniej więcej od 1900 r.) nasi przodkowie posługiwali się formami czasownikowymi hadrować i hadrunkować (z kim) – początkowo bez zwrotnego się. Jak widać, zawierały one cząstkę had– tak jak germanizmy Hader, hadern.

Hadrować, hadrunkować z kim (od hadrunek, hadrunk ‘kłótnia, spór, zwada’) – dopiero później hadrować się, hadrunkować się –  znaczyło właśnie ‘swarzyć się, kłócić się, wadzić się, przekomarzać się z kimś’. Co tak hadrujesz, hadrunkujesz, kumie, z sąsiadem zza miedzy? – pytano czasem. Takiego awanturnika, pieniacza nazywano hadrownikiem, a kobietę skłonną do kłótni hadrowniczką.

Wszystkie przytoczone wyrazy zamieszczał Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1902, t. II, s. 3). Kiedy zatem i dlaczego weszły później do obiegu warianty z początkowym hand-, niezbyt zasadne etymologicznie?

Najprawdopodobniej stało się to wskutek oddziaływania na twory hadrować się, hadrunkować się czasownika handlować. Z biegiem lat zaczęto mówić i pisać handrować się, handrunkować się (również handrynkować się, handrykować się), a później handryczyć się, handręczyć się (ostatecznie ta druga forma zanikła).

Co się tyczy słowa chandra (złe samopoczucie, przygnębienie’), to przywędrowało ono do polszczyzny z języka rosyjskiego (хандра, chandra, od – od  хандрить, chandrit’ ‘pogrążyć się w smutku’). Ów wyraz piszemy przez ch dlatego, że w transkrypcji polskiej rosyjskie x oddaje się właśnie przez ch.

MACIEJ  MALINOWSKI

Skomentuj

Scroll to Top