Spotkaliście się z wyrażeniem hetka-pętelka? Jeśli nie, to posłuchajcie, tym bardziej że ciekawe i nie do końca wyjaśnione jest jego pochodzenie, a wątpliwości budzi pisownia (czy z łącznikiem, czy bez).
Hetką-pętelką (podaję taki zapis, bo tylko on występuje dziś w słownikach) nazywa się (przenośnie) ‘kogoś mało znaczącego, kogo się lekceważy’.
W I akcie „Świętoszka” Moliera Doryna wypowiada słowa:
Wszystkich gorszy, że jakiś tam hetka-pętelka poczyna sobie teraz jak figura wielka; że nędzarz, co tu przybył bez butów, obdarty, w kapocie sześciu tynfów zaiste niewartej, rozpanoszył się dzisiaj, wszystkim w poprzek staje, każdemu chce narzucić swoje obyczaje.
I współcześnie różni autorzy sięgają po hetkę-pętelkę, np.
− Przecież państwo to nie hetka-pętelka, lecz instytucja, z którą musi się liczyć najsilniej nawet obwarowany umowami inwestor, chcący na jego terytorium być i robić interesy;
− Piętnaście lat temu, jako wicedyrektor departamentu, to był taki trochę hetka-pętelka.
Przejdźmy teraz do etymologii, czyli spróbujmy wyjaśnić pochodzenie obu członów nowo poznanego wyrażenia.
Najpierw o hetce.
Słowo to, dziś niewątpliwie przestarzałe, książkowe, niewystępujące w słownikach samodzielnie, wywodzi się od łacińskiego wyrazu hetta, czyli ‘fraszka, drobiazg, rzecz bez wartości, małej wagi’.
Początkowo w polszczyźnie funkcjonowała właśnie postać (ta) hetta, mówiono: Mieć kogoś za hettę; Traktować kogoś jako hettę; Uważać kogoś za hettę.
Z czasem jednak zaczęto używać zdrobniałej formy hetka.
Hetką był więc ‘człowiek mało znaczący; biedak; byle kto’. Posługiwano się zwrotami:
Za byle hetkę córki nie wydam;
Z tego Józkowego syna to straszny hetka.
Szybko jednak określenie to przylgnęło do nędznej szkapy, chudej chabety. Słyszało się czasem uwagi:
O, popatrz, jakie hetki (czyli ‘licha, wybiedzona para koni’) ciągną wóz albo
Ależ z niego gospodarz, po drwa wybrał się parą hetek.
Dobrze, wiecie już, co znaczy hetka, ale jest jeszcze pętelka.
Dlaczego do hetki dołączono właśnie pętelkę? Czyżby jedynie z tego powodu, że obydwie formy kończą się w wygłosie na -ka i chodziło o rym?
Niewykluczone, że tak, ale mógł być inny powód.
Jeźdźcy firmowych oddziałów chorągwi litewskich, dosiadający dorodnych koni, nosili na ramieniu złotą pętlę, ci zaś z drugiego szeregu, jeżdżący raczej na koniach gorszych – pętlę srebrną.
Owa srebrna pętla, jako coś pośledniejszego, była więc dla obserwatorów jedynie „pętelką”, którą ktoś zestawił z hetką (lichy jeździec, czyli noszący pętelkę, jeździł na lichym koniu, czyli na hetce).
Jak widzicie, określenie hetka-pętelka miało pierwotnie jak najbardziej dosłowny sens, dopiero z czasem upowszechniło się jego przenośne znaczenie.
Dodam, że jeszcze w słownikach języka polskiego sprzed pół wieku (patrz: 11-tomowy Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego, Warszawa 1958-1968) wyrażenie to należało pisać bez łącznika, jako hetka pętelka, np. Mieć kogo za hetkę pętelkę.
Przypomina ono jako żywo inne wyrażenie, obiecanki cacanki (znane z powiedzenia Obiecanki cacanki, a głupiemu radość), zapisywane do chwili obecnej bez łącznika. Mogło tak zostać, ktoś niepotrzebnie chyba wstawił między hetkę i pętelkę kreskę…
Ponadto zapamiętajcie, że wyrażenie hetka-pętelka jest dwurodzajowe. Może być (ten) hetka-pętelka i (ta) hetka-pętelka.
W l.mn. są (te) hetki-pętelki, jednak w dopełniaczu obok formy (tych) hetek-pętelek pojawia się i druga − (tych) hetków-pętelków, kiedy mamy na myśli grupę mężczyzn lub mężczyzn i kobiet.
Pan Literka
Znakomite wytłumaczenie. Dziękuję.
ja również jestem pod wrażeniem..nie spodziewałbym się takiego sensu 🙂 baardzo przydatne, super strona, polecam
To już teraz wiem, jak rozumieć wyrażenie „HETTA WIO!”.