To określenia synonimiczne, ale częściej używa się formy astronauta
– Chciałabym zapytać, dlaczego kibicujemy drugiemu w historii polskiemu „astronaucie”. Przecież Mirosław Hermaszewski był pierwszy polskim „kosmonautą”, ponieważ poleciał w komos. Sławosz Uznański-Wiśniewski też leci w kosmos… (e-mail nadesłany przez internautkę).
Nie ma o co kruszyć kopii. Określenia astronauta i kosmonauta traktuje się synonimicznie, co oznacza, że można się nimi posługiwać wymiennie.
Wielki słownik języka polskiego PAN (on-line) zamieszcza identyczne ich definicje: astronauta (z gr. ástron ‘gwiazda’, naútēs ‘żeglarz’, por. ang. astronaut, fr. astronaute, niem. Astronaut) ‘człowiek, który został przygotowany do lotu w kosmos’; kosmonauta (z gr. kósmos ‘porządek; porządek świata; wszechświat’, naútēs ‘żeglarz’, por. ros. kosmonávt космонавт) ‘człowiek, który został przygotowany do lotu w kosmos’.
Współcześnie jednak częściej używa się nazwy astronauta.
Warto nadmienić, że w przeszłości trwała na ten temat dyskusja wśród administratorów NASA (ang. National Aeronautics and Space Administration). Jeden z nich opowiadał się za słowem kosmonauta, argumentując, że wydaje się ono adekwatniejsze (loty miały się przecież odbywać w kosmosie, a nie „do gwiazd”, o czym świadczy człon astro– ‘gwiazda’). Większość specjalistów opowiedziała się jednak za określeniem astronauta, i tak zostało.
Z tego względu Amerykanie, a także Kanadyjczycy, Japończycy, Włosi, Francuzi i Niemcy nazywają ludzi wylatujących w kosmos wyłącznie astronautami (ang. astronauts).
Wyłamali się z tego zwyczaju jedynie Rosjanie, którzy wystrzelonemu w 1961 roku w kosmos Jurijowi Gagarinowi (pierwszemu człowiekowi w historii ludzkości) nadali miano kosmonauta. Dlatego także pierwszy Polak uczestniczący w 1978 roku w locie w kosmos (był to międzynarodowy program „Interkosmos”) gen. Mirosław Hermaszewski został nazwany – tak jak wszyscy członkowie tego wydarzenia rekrutujący się z krajów bloku wschodniego – kosmonautą.
Jednak współcześnie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego nazywa się astronautą, ponieważ leci w kosmos na pokładzie supernowoczesnego amerykańskiego statku kosmicznego w ramach misji Axiom Mission-4 (Ax-4) międzynarodowej Europejskiej Agencji Kosmicznej (ang. European Space Agency, ESA), której celem jest eksploracja i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej.
Dodajmy, że jest to prywatny lot kosmiczny na Międzynarodową Stację Kosmiczną, kontrolowany przez Axiom Space we współpracy ze SpaceX i NASA.
W obiegu komunikacyjnym funkcjonuje jeszcze inna nazwa osobnika lecącego w kosmos, dotyczącego narodowości chińskiej – tajkonauta (w wariancie pisowniowym taikonauta; z chiń. taikong ‘przestrzeń kosmiczna’, ang. taikonaut). Hasło taikonauta odnotowuje Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny wydawnictwa „Kurpisz” (Poznań 2003, t. 42, s. 220-221).
Podobno wymyślił ją w 1998 roku Malezyjczyk Chiew Lee Yih zafascynowany lotami w kosmos. Nie bardzo się jednak przyjęło. Chińczycy oficjalnie mówią inaczej – hángtiānyuán (od ‘żeglować/ nawigować; niebo; osoba’) lub – rzadziej – yǔhángyuán (‘wszechświat, żegluj/ nawiguj, osoba/ członek’).
Istnieje ponadto osobne określenie na ‘Hindusa w kosmosie’. To vyomanauta (od sanskr. vyoma ‘przestrzeń, niebo’).
Współcześnie słychać także o parastronautach, czyli osobach z niepełnosprawnościami (np. niskich, nieporuszających się o własnych siłach), które odważyły się wziąć udział w rekrutacji do lotu w kosmos. Pierwszym parastronautą (wybrano go dwa lata temu) został John McFall, który jako 19-latek miał poważny wypadek i amputowano mu prawą nogę.
MACIEJ MALINOWSKI
odcinek nr 1223