Espresso (a nie: expresso)

Przekręcanie pisowni oryginalnych nazw pochodzenia obcego jest doprawdy irytujące

Żeby było bardziej europejsko (i światowo), niektórzy właściciele kawiarni posługują się w szyldach bądź w nazwach oferowanych produktów wyrazami pochodzenia obcego. Piszą ‒ przykładowo: Art Caffe, Camera Cafe, kawa Expresso. Byłoby wszystko w porządku (w końcu każdy może nazywać swój biznes jak chce), gdyby nie to, że wyrazy caffe i cafe zapisane tu zostały przez e (zamiast z ѐ i é), co ma wpływ na poprawne akcentowanie, a słowo expresso pojawiło się w brzmieniu, którego na próżno szukać w języku oryginalnym. Ale po kolei…

Etymologicznie nazwę kawa należy łączyć z arabskim słowem qahwa, które w języku tureckim otrzymało postać qavah lub kahve, a później poszło sobie w świat. Podobno Turcy używali owego określenia nie na ‘kawę’, tylko na… ‘wino’, ale że picie czarnego naparu również pobudza, dawną nazwę wina przenieśli na kawę. Według innej wersji słowo kawa wywodzi się od nazwy regionu Kaffa w południowej Etiopii, praojczyzny rośliny kawy.

Do większości języków europejskich nazwa tego lubianego na całym świecie napoju trafiła za pośrednictwem włoskiego słowa caffè. Włosi zapisują je właśnie tak ‒ jako caffè (przez dwa f i z kreseczką „na Szczecin” nad literką e). W wielu językach owa nazwa ma podobną postać, jednak nie identyczną. W języku francuskim i w hiszpańskim istnieje bowiem słowo café, w niemieckim ‒ Kaffee, w angielskim ‒ coffee, w holenderskim ‒ coffie, w duńskim ‒ kaffe, w greckim ‒ kafѐo, w węgierskim ‒kávé, w czeskim ‒ kàva.

Wydawać by się mogło, że kiedy zamierza się skorzystać z jednej z wielu oryginalnych form, trzeba ją przytoczyć w nienaruszonej postaci graficznej. Tymczasem dzieje się inaczej. Nagminnie spotykam napisy w rodzaju Art Caffe czy Camera Cafe, a więc bez ѐ i é.  Owe niewinnie wyglądające kreseczki nad e (jedna „na Szczecin”, druga „na Suwałki”), których tu nie postawiono, są niezwykle ważne, gdyż od razu informują, że w pierwszym wypadku chodzi o brzmienie włoskie nazwy kawa, w drugim zaś o brzmienie francuskie. Jeśli ich brakuje, odczuwamy, że i z jedną, i z drugą nazwą coś jest nie tak.

Czy jedynie pośpiechem można więc tłumaczyć błędną pisownię Art Caffe, Camera Cafe albo cafe latte, cafe macchiato zamiast caffè e latte (albo caffèllatte) oraz caffè macchiato? Nie, nazwałbym to zwykłym niechlujstwem językowym zarówno właścicieli kawiarni, jak i grafików wykonujących szyldy (szczególnie ci drudzy powinni być czujni w sprawach polszczyzny).

Nie ma żadnego zmiłuj się! Nazwy wymienionych sieci kawiarni i oferowanych przez nie produktów muszą być pisane poprawnie. Czy naprawdę tak trudno wprowadzić zapis Art Caffѐ i Caméra Café (ten drugi nawiązuje do serialu telewizyjnego w TVN-ie sprzed jakiegoś czasu i kojarzony jest w Krakowie z ważną personą tej stacji)? Z przyjemnością odnotowuję poprawnie zapisane nazwy wielu kawiarni, np.Caffѐ prego! (dosłownie: Kawę proszę!) czy Sadhu Café lub Caffѐ dell’Arte.

Dużo większym uchybieniem językowym jest zniekształcanie włoskiego słowa espresso, czyli wstawianie mu między literki e i s znaku x, i puszczanie w obieg tworu w rodzaju expresso. Dowodem na to, że tak się czasem dzieje, niech będzie zamieszczone w tekście zdjęcie szyldu restauracji „U Romana” w budynku Radia „Kraków”.

Otóż właściciel zaprasza wszystkich na Niedzielną kawę Expresso z kremówką „Cracovia” za 7,90 zł i nie wie, że w języku włoskim nie istnieje wyraz expresso, jest tylko espresso. Nie przeszkadza mu, że owa poprawna forma widnieje z pewnością na wszystkich opakowaniach i w instrukcji, jak taką kawę espresso należy przyrządzać (że musi być ekspres ciśnieniowy; że pojemność wody wynosi 25 ml, a temperatura 88-92 st. C; że czas parzenia to 25 s, a gęsta pianka powinna mieć 2-4 mm).

Mimo to gość napisał na szybie kawa Expresso, bo ma zakodowane w pamięci angielskie słowo express i francuskie exprѐs. Owo nagłosowe ex- myśmy już dawno przekształcili w eks- (dlatego piszemy ekspres do kawy, pociąg ekspresowy i przesyłka ekspresowa), Włosi jednak pozostali przy es-, posługują się określeniami caffѐ espresso albo espresso (również na ‘list’ i ‘pociąg’), gdyż w ich języku nie ma połączenia ex-.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top