Antydatować

Powinniśmy mówić i pisać antedatować (łac. ante datum, dosł. przed datą). Ową formę czasownikową podają jeszcze współcześnie wydane słowniki…

– Piszę do Pana w sprawie czasownika „antydatować”, który znaczy „oznaczać coś datą wcześniejszą”. Czy nie należałoby jednak – mówić i pisać „antedatować”, chodzi przecież o coś uprzedniego, co oddaje właśnie człon „ante”? (e-mail od internautki).

Uwaga jest jak najbardziej zasadna! Z punktu widzenia etymologicznego i morfologicznego nie ma wątpliwości, że formą właściwą pozostaje bezokolicznik antedatować, a nie: antydatować.

Dlaczego?

Dlatego że włączając go przed wiekami do polszczyzny, wzorowaliśmy się na łacińskim wyrażeniu ante datum (dosł. ‘przed datą’, stąd antedata ‘data wcześniejsza’ i czasownik antedatere ‘poprzedzać’).

W XIX-wiecznym Słowniku języka polskiego (tzw. wileńskim) wydanym staraniem Maurycego Orgelbranda (Wilno 1861, t. I, s. 23) występuje właśnie hasło antedatować ‘zapisać datę wcześniejszą niż jest w istocie, t.j. pisząc w pewnym dniu, wyrazić dzień, który już poprzedził lub dawno minął’ (zachowuję pisownię oryginalną). Jest tam też rzeczownik antedatowanie (‘położenie wcześniejszéj daty’).

Hasło antedatować zamieścił również  pół wieku później M. Arcta słownik ilustrowany języka polskiego (Warszawa 1916, t. I, s. 17):  antedatować (łć. ‘kłaść datę wcześniejszą niż jest w rzeczywistości’), przestrzegając zainteresowanych przed formą antydatować (błędnie zamiast antedatować; s. 18).

Analizowany przez nas czasownik antedatować jak najbardziej słusznie zawierał łaciński przedrostek ante– (‘przed’) wchodzący w skład wielu wyrazów złożonych i wskazujący na uprzedniość, wcześniejszą fazę czegoś.

Występuje on do dzisiaj w takich rzeczownikach pochodzenia łacińskiego, jak np.

antecedencje (łac. antecedentia) ‘okoliczności, zdarzenia poprzedzając jakiś fakt; anteriora’,

antecedens (łac. antecedens, –ntis) ‘fakt poprzedzający stan obecny’,

antecesor (łac. antecessor ‘poprzednik, przodek’)

czy

antenat (łac. ante natus) ‘przedtem urodzony’.

Widać go też w latynizmach

ante bellum (‘przed wojną’),

ante Christum natum (‘przed narodzeniem Chrystusa’)

czy

ante meridiem (‘przed południem’).

Powinno się więc – jak wspomniałem – mówić i pisać antedatować. Człon ante– pojawia się w niemieckim czasowniku antedatieren, w angielskim antedate, w hiszpańskim antedatar czy w duńskim antedatere.

Jak to się zatem stało, że jak najbardziej poprawne słowo antedatować zmieniło z czasem brzmienie i grafię na antydatować? Przecież przedrostek anty- (gr. łac. anti ‘przeciw’) oznacza ‘przeciwieństwo’, a nie „uprzedniość’?

Cóż, doszło do tego z powodów dość prozaicznych. Po prostu wyrazów z prefiksem anty– było w użyciu więcej, więc negatywnie oddziaływały one na czasownik antedatować i spowodowały, że zmienił się on ostatecznie w antydatować.

Niejaki (negatywny) wpływ mógł mieć na to również bezokolicznik antycypować (‘uprzedzać, przewidywać, wykonywać przedwcześnie’), który od samego początku wszedł do polszczyzny z cząstką anty- zamiast ante- (bardziej uzasadnionego etymologicznie).

W tym jednak wypadku zawiniła sama łacina, która z czasownika antecapěre (dosł. ‘przechwytywać, przechwycić’) zrobiła nie wiadomo dlaczego czasownik anticipare. I ten stał się później wzorem dla naszego bezokolicznika antycypować. Tymczasem powinno być nie antycypować, lecz antecapować (antecypować).

Po raz pierwszy nieuzasadnioną formę antydatować odnotował Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1900, t. I, s. 41 i s. 43), opatrując ją wcześniej wykrzyknikiem, co oznaczało, że jest błędna.

Dzisiaj traktuje się ją jako poprawną, choć –  co pokazałem – jest nieuzasadniona etymologicznie.

MACIEJ  MALINOWSKI

Przewijanie do góry