Aliści, jeno

To wyrazy przestarzałe, które w dzisiejszej mowie są niestosowne

– Natrafiam niekiedy w tekstach na słowa „aliści” i „jeno”. Wydaje mi się stylistycznym zgrzytem włączanie dzisiaj do wypowiedzi określeń archaicznych, a przez to niezrozumiałych dla dużej części odbiorców, np. „Zima była w tym roku łaskawa, aliści nie wszystkim to się podobało”; „Poczekaj jeno na mnie”. Jestem po 60-ce i pamiętam z telewizji, jak słowa „aliści” używał kiedyś znawca muzyki poważnej Jerzy Waldorf. Jemu jako osobie staroświeckiej to uchodziło, było jego znakiem rozpoznawczym. Kiedy dziś ktoś mówi czy pisze „aliści”, wydaje się śmieszny (e-mail od internautki).

Znam ludzi, którzy dla żartu posługują się dziś w języku potocznym formami aliści i jeno, a także azali, azaliż, atoli i domownicy czy znajomi ich za to nie ganią, wiedząc, że chodzi o zabawę słowną.

 Inaczej trzeba na to spojrzeć w sytuacji, gdy ktoś jedynie z sobie wiadomych powodów sięga współcześnie po twory przestarzałe aliści czy jeno w tekście pisanym przeznaczonym dla szerszego kręgu odbiorców (np. polityk czy publicysta), by podkreślić swój niepodrabialny styl wysławiania się.

Wszelkie archaizmy (z gr. archaīosdawny, stary’; od archē ‘początek’) – jak sama nazwa wskazuje – są wyrazami przestarzałymi, których z oczywistych względów należy w XXI w. unikać.

Kiedyś jednak nikogo nie raziły, pojawiały się w powieściach największych pisarzy (np. Sienkiewicza czy Żeromskiego) i dobrze wypełniały swą funkcję. Oto przykłady na potwierdzenie tego faktu:

Pan Skrzetuski minął wreszcie tę gehennę ludzką pełną jęków, łez, niedoli i piekielnych wrzasków; myślał tedy, że już odetchnie swobodniej, aliści zaraz za taborem nowy straszny widok uderzył jego oczy (H. Sienkiewicz, „Ogniem i mieczem”, t. I)

Niewiele upłynęło czasu od chwili ślubu w Siedlcach, aliści Seweryn Baryka był nie tylko ojcem urodziwego synka (…), lecz i zasobnym w pewne oszczędności arywistą (S. Żeromski, „Przedwiośnie”).

Zwracam uwagę na to, że w cytacie z Sienkiewicza pojawia się jeszcze słowo tedy, które wcale nie jest skrótem wtedy (‘w tym czasie’) – jak by się mogło wydawać –  lecz znaczy ‘więc’. Zwrot myślał tedy, że już odetchnie swobodniej należy zatem odczytać jako ‘myślał więc, że już odetchnie swobodniej’.

Czas na odpowiedź, co znaczy aliści i skąd się w dawnej polszczyźnie wzięło.

Według słowników aliści może być w zdaniu spójnikiem i wtedy oznacza ‘przeciwieństwo, kontrast’ lub partykułą wzmacniającą ‘wyrażającą zwykle odmienność ujęcia treści’.

Mówiąc prościej, aliści to inaczej ‘ale, lecz, a jednak, mimo to’. Powstało w wyniku modyfikacji wyrażania aliż ci (‘ależ ci’), które później stało się zrostem zapisywanym fonetycznie jako aliści.

Powodem było to, że partykuła wzmacniająca -że (zredukowana do –ż w formie aliż) straciła dźwięczność i przeszła w miękkie –ś w zetknięciu z wygłosową głoską ć zapisywaną jako ci-. Po drodze zbitka –żści uprościła się do -ści (aliż ci > aliżści > aliści).

Na dobrą sprawę to nie powinien się był jednak upowszechnić spójnik aliści. Od początku należało mówić i pisać aleści (ależ ci > ależści > aleści), gdyż forma ta powiązana jest z ale.

W przeszłości jednak skontaminowano spójnik ależ (ci)/ aleści ze spójnikiem aliż będącym skróceniem formy azaliż, który znaczył ‘czyż’, a później również ‘że, dopóki’. W ten oto sposób powstała nieuzasadniona z gramatycznego punktu widzenia forma aliści zamiast aleści.

Z kolei słowo jeno znaczy ‘tylko, jedynie’. W tym wypadku doszło do uproszczenia morfologicznego słowa jedno (miało ono kiedyś znaczenie ‘tylko’; jedno > jeno). Przez jakiś czas jeno funkcjonowało również jako synonim ‘właśnie, dopiero co’.

MACIEJ  MALINOWSKI

Scroll to Top