Dzień wolny od pracy (a nie: wolny dzień od pracy); dniowi (a nie: dniu)

Jedynie kilkanaście wyrazów rodzaju męskiego ma w celowniku archaiczną końcówkę „-u”


Przy okazji niedawnej dyskusji o ustanowieniu (przywróceniu) 6 stycznia, czyli w święto Trzech Króli, dnia wolnego od pracy okazało się, że niektórzy politycy i dziennikarze ciągle miewają kłopoty z polszczyzną. Tym razem pułapką dla gości w telewizyjnym studiu (i prowadzącego) okazało się wyrażenie dzień wolny od pracy, a także forma celownikowa słowa dzień. W jednym z programów „Tomasz Lis na żywo” mówiono więc o !wolnym dniu od pracy i o tym, że należy przywrócić !dniu 6 stycznia to, co mu zostało odebrane.

Rzecz jasna, za jedynie poprawną konstrukcję uchodzi wyrażenie dzień wolny od pracy, a wyłącznie dopuszczalną postacią celownikową rzeczownika dzień jest forma (komu? czemu?) dniowi (np. Dniowi Dziecka, Dniowi Kobiet). Spróbuję to Państwu bliżej wyjaśnić.

W wypadku określenia dzień wolny od pracy mamy do czynienia z połączeniem rzeczownika dzień i przydawki składającej się z przymiotnika wolny oraz wyrażenia przyimkowego od pracy. Taka rozwinięta przydawka będąca określeniem rzeczownika charakteryzuje się tym, że występuje jako integralna całość, tzn. że nie wolno rozdzielać jej członów i wstawiać między nie innego wyrazu.

Dla zobrazowania tego, o czym chcę napisać, przytoczę kilka innych tego rodzaju sformułowań, np.huk podobny do pioruna; osoba zwolniona z opłat; droga wiodąca do wsi; grypa wolna od powikłań. I w tym wypadku ingerowanie w szyk wyrazów stojących koło siebie w takiej, a nie innej kolejności doprowadzi do powstania wykolejonych konstrukcji. Żeby ustrzec się błędów, zawsze musimy powiedzieć czy napisać: Mam dziś dzień wolny od pracy; Słyszałem huk podobny do pioruna; Szybko znalazłem drogę wiodącą do wsi; Uniknąłem na szczęście grypy wolnej od powikłań.

Za dopuszczalne uważa się wysunięcie członów wolny od pracy, podobny do pioruna, wiodąca do wsi czy wolna od powikłań przed rzeczowniki, czyli posłużenie się konstrukcjami: Mam dziś wolny od pracy dzień; Słyszałam podobny do pioruna huk; Szybko znalazłam wiodącą do wsi drogę czyUniknęłam wolnej od powikłań grypy. Lepiej jednak stosować szyk rzeczownik plus przydawka, gdyż w tym wypadku – jak już wspomniałem – przydawka jest rozwinięta (zawiera dodatkowe określenie).

Inaczej mówiąc – warto zapamiętać następujące rozróżnienie: Mam dziś wolny dzień (albo dzień wolny), ale: Mam dziś dzień wolny od pracy, dzień wolny od zajęć, dzień wolny od obowiązków.

Teraz odpowiedzmy na pytanie, dlaczego Tomasz Lis i inni mieli kłopot z formą celownikową słowadzień i mówili (temu) !dniu zamiast (temu) dniowi. Otóż niewątpliwie III przypadek w deklinacji rzeczowników rodzaju męskiego (a także nierzadko rodzaju nijakiego) liczby pojedynczej jest tym, który sprawia użytkownikom polszczyzny najwięcej trudności. Po pierwsze – przywołuje się go w wypowiedziach mówionych i pisanych niezwykle rzadko, a po drugie – zdarza się, że w kilku wyrazach rodzaju męskiego do dziś zachowała się końcówka -u: (komu? czemu?): panu, ojcu, bratu, księdzu, chłopu, chłopcu, Bogu, diabłu, psu, lwu, kotu, światu.

W staropolszczyźnie występowało o wiele więcej form męskich z końcówką -u, mówiono i pisano: (temu) dziadu, (temu) kapłanu, (temu) pługu, (temu) sądu, (temu) urzędu, (temu) pieniądzu, (temu)ołtarzu, (temu) miesiącu, (temu) wilku, (temu) kraju, (temu) korzeniu, (temu) ołtarzu, (temu) ludu, (temu)płaczu, (temu) śniegu, (temu) synu.

Generalna zasada była taka, że w deklinacji męskiej końcówka -u albo -owi zależała od tego, w jaki sposób kończył się temat danego wyrazu. Tematom na -o lub -io odpowiadała końcówka -u, tematom na -u – końcówka -owi. To, że ostatecznie o wiele więcej wyrazów rodzaju męskiego otrzymało w celowniku końcówkę -owi, podyktowane zostało tym, że chciano wreszcie wyróżnić formy III przypadka i „oddzielić” je od form dopełniaczowych i miejscownikowych, także obsługiwanych przez -u (np. kogo? czego?) wiatru, płaczu, śniegu itp. oraz (o kim? o czym?) o wieku, o śniegu, o płaczu.

Czas na podsumowanie. Dawna końcówka -u celownika wyrazów rodzaju męskiego, kiedyś powszechna, utrzymuje się dziś jedynie w kilkunastu wymienionych na wstępie wyrazach. Są i takie, nieliczne, które mają oboczne postacie, np. orzeł (orłowi i orłu), człek (człekowi i człeku), osioł (osłu, rzadziej osłowi), kat (katowi albo katu). Wszystkie inne przyjmują końcówkę -owi, a więc słowo dzieńtakże. Kto jak kto, ale Tomasz Lis powinien o tym wiedzieć.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top