Na odlew

Etymologicznie na odlew znaczy ‘z lewej strony, od lewej strony’

– W książce Daniela Komorowskiego o wikingach przeczytałem, że „ktoś kogoś na odlew kopnął w brzuch”. Czy takie sformułowanie jest poprawne? Zawsze myślałem, że „na odlew” można kogoś uderzyć ręką w twarz (e-mail otrzymany od internauty).

Cytat przytoczony w e-mailu przez czytelnika pochodzi z książki Daniela Komorowskiego Furia wikingów z 2022 roku, firmowanej przez Wydawnictwo Replika z Poznania. Autor jest niezwykle płodny, pisze kryminały, thrillery i powieści historyczne, ma grono wiernych odbiorców.

Użycie zwrotu kopnąć (kogoś) na odlew w brzuch trzeba z pewnością traktować jako uchybienie językowe, nieuzasadnioną ingerencję w stały związek frazeologiczny. Ktoś z osób redagujących i przygotowujących ową pozycję wydawniczą do druku powinien był zwrócić  autorowi uwagę na to niefortunne sformułowanie.

Jak słusznie zauważył internauta, na odlew można kogoś uderzyć (np. w twarz, w głowę,  w plecy) wyłącznie ręką, z rozmachem, znienacka, wykonując ruch w płaszczyźnie poziomej. Zawsze  jednak chodzi o czynność z użyciem ręki, i to raczej ręki lewej, wierzchem dłoni. Etymologicznie na odlew znaczy właśnie ‘z lewej strony, od lewej strony’.

Można zatem przyłożyć komuś na odlew lub uderzyć, trzasnąć, grzmotnąć, walnąć kogoś na odlew. Inne bezokoliczniki, jak ten z książki Furia wikingów, czyli kopnąć, i w dodatku nogą, nie wchodzą – jak wyżej zaznaczyłem – w grę w połączeniu z przysłówkiem na odlew.

W przeszłości chętnie do niego sięgali Adam Mickiewicz i Henryk Sienkiewicz. Pierwszy pisał w „Panu Tadeuszu”:

Tadeusz wnet pochwycił, wymierzył, wypalił./ Chybił, ale Majora zgłuszył i osmalił./ Porywa się z gitarą Ryków: „Bunt! bunt!“ woła,/ wpada na Tadeusza: lecz Wojski zza stoła/ machnął ręką na odlew; nóż w powietrzu świsnął/ między głowy i pierwej uderzył, niż błysnął.

Drugi w „Panu Wołodyjowskim”:

Zajeżdżaj zawsze z lewej, bo tym sposobem ściganemu niezręcznie cię przez konia sięgać, a ty masz go na odlew. Na odlew znaczyło tu ‘po lewej stronie’.

Ale i współcześnie owo wyrażenie niekiedy pojawia się w tekstach, np.

Moja głowa eksplodowała bólem, świat zawirował, gdy uderzony na odlew, potoczyłem się w kierunku krzyczących dziewczyn; Warany [gady z rodziny jaszczurek] potrafią walczyć ze sobą bardzo zażarcie, wbijają sobie zęby w paszcze lub walą się na odlew ogonami.

Dodam, że Słownik języka polskiego (tzw. wileński) wydany staraniem Maurycego Orgelbranda (Wilno 1861, t. I, s. 853) oraz Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1904, t. III, s. 615) odnotowywały jeszcze inne użycie wyrażenia na odlew.

Można było lać do szklanki na odlew, to znaczy ‘nie do siebie, ale w stronę przeciwną; od siebie, przez rękę’, a także brać z talerza na odlew, czyli ‘sięgać do talerza znajdującego się na stole w miejscu po lewej stronie, do którego był trudny dostęp’.

Warto wspomnieć i o tym, że w przeszłości (do końca XVIII stulecia) mówiono i pisano nie na odlew, ale po prostu odlew. Za poprawne uważano zwroty uderzyć kogoś odlew, a niekiedy również ciąć, siec mieczem odlew.

Przyimek na ze słowem odlew upowszechnił się pod wpływem wyrażeń na czczo, na bosaka, na rympał, na wznak, na darmo i innych. Sam rzeczownik odlew jest zrostem powstałym z wyrażenia od lewa lub od lewy (strony).

Jak wiadomo, wyraz odlew ma drugie znaczenie – metalurgiczne (‘forma do odlewania’ oraz ‘coś odlanego w metalu’), jednak w wypadku wyrażenia na odlew chodzi o coś zupełnie innego. To przysłówek rozumiany jako ‘od lewej strony’.

MACIEJ  MALINOWSKI

Skomentuj

Scroll to Top