Ciemięzca, choć ciemiężyciel

Dawniejsze słowniki języka polskiego dopuszczały pisownię „ciemiężca” (a także „zwyciężca”, „krzywoprzysiężca”). Może warto by ją (obocznie) dopuścić i dzisiaj?

Dla wielu osób jest oczywiste, że choć rzeczownik zwycięzca ma związek z czasownikiem zwyciężyć, zwyciężać, to jednak nie zapisujemy go przez -żca, tylko przez: -zca, czyli zwycięzca.

Pojawiają się już jednak wątpliwości, gdy w tekście trzeba użyć wyrazu ciemięzca. Czy aby nie powinna to być forma ciemiężca, bo przecież jest ciemiężyciel? – pytają niektórzy.

Wyjaśnię Państwu, dlaczego musimy dziś pisać zwycięzca, ciemięzca, a także krzywoprzysięzcawynalazca, znalazca (przez -zca).

Zacznę od tego, że jeszcze przeszło sto lat temu pisano jednak… zwyciężca, ciemiężca, krzywoprzysiężca (przez ż).

Formy te odnotowywały Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (t. I z 1900 r., s. 325 oraz t. VIII z 1927 r., s. 665-666) oraz Słownik języka polskiego (tzw. wileński) z 1861 r. wydany staraniem Maurycego Orgelbranda (t. I, s. 167 i 557 oraz t. II s. 2259), jednak z adnotacją, że funkcjonują także twory zwycięzca, ciemięzca (zapisywane przez z; brzmienie krzywoprzysięzca pojawiło się później).

Dlaczego zwycięsko z tej rywalizacji wyszły ostatecznie wyrazy z -zca?

Postacie zwyciężca , ciemiężca wydają się logiczniejsze, gdyż powstały w prosty sposób przez dodanie przyrostka -ca do podstawy słowotwórczej czasowników zwyciężyć, ciemiężyć, czyli zwycięż-, i ciemięż- (zwycięż-ca, ciemięż-ca).

Niestety, pisownia zwyciężca, ciemiężca wymuszała niełatwe, a może i nawet przesadne artykułowanie tych słów jako [zwyciężca] lub [zwycięszca], [ciemiężca] lub [ciemięszca], tzn. z wyraźną głoską ż bądź mniej staranną sz dodawaną do sylaby ca.

Z czasem więc upowszechniła się uproszczona wymowa [zwycięsca], [ciemięsca], czyli taka, podczas której doszło do uproszczenia fonetycznego dźwięcznej spółgłoski dziąsłowej ż i bezdźwięcznego c (-żca przeszło w -sca).

Ale od tej pory należało pisać zwycięzca, ciemięzca, tak jak wynalazca, znalazca,krzywoprzysięzca.

Tym samym związek owych rzeczowników z czasownikami zwyciężyć, ciemiężyć nieco się osłabił…

Może źle się stało, że w tej sytuacji nie postawiono na pisownię fonetyczną zwycięsca, ciemięsca, tak jak w wypadku przymiotników zwycięski, ciemięski i rzeczowników zwycięstwo, ciemięstwo, również utworzonych od rdzenia zwycięż-, ciemięż-, tyle że przez dodanie przyrostków -ski i -stwo.

Najpierw mieliśmy formy zwyciężski i zwyciężstwo oraz ciemiężski i ciemiężstwo, później zwycięszski i zwycięszstwo oraz ciemięszski i ciemięszstwo, aż w końcu dziąsłowe sz upodobniło się do zębowego si powstały obowiązujące dziś postacie zwycięski i zwycięstwo oraz ciemięski i ciemięstwo.

Ale to jedynie moje refleksje…

Od lat należy pisać zwycięzca, ciemięzca, choć do ortografii tego drugiego słowa (pojawia się w języku mówionym i pisanym o wiele rzadziej) jakoś nie wszyscy mogą się przekonać. Wciąż  piszą ciemiężca (mam tego dowód, kiedy robię testy studentom), przywołując wyrazy pokrewne ciemiężyć, ciemiężyciel, ciemiężyca, ciemiężony.

Niektórzy, broniąc owego zakończenia -żca, podpierają się jeszcze wyrazami domokrążca, drapieżca, łupieżca czy grabieżca, które zbudowane są tak samo jak zwycięzca i ciemięzca (wywodzą się od starych czasowników krążyć, drapieżyć ‘rabować, plądrować’, łupieżyć ‘dokonywać rozboju, ogołacać kogo’, grabieżyć ‘zabierać coś, konfiskować’), a mimo to pisze się je przez -żca, a nie -zca.

Czy w tym wypadku argumentem było to, że cząstki -ążca i -eżca nieco łatwiej daje się wyartykułować, ponieważ przed -ca występują samogłoski ą i e? – pytam retorycznie.

Według mnie nic by się wielkiego nie stało, gdyby zmodyfikowana reguła ortograficzna dopuszczała oboczną pisownię ciemięzca i ciemiężca, krzywoprzysięzca i krzywoprzysiężca, a nawet zwycięzca i zwyciężca.

Jak wspomniałem na wstępie, czyniły to dawne słowniki (np. Słownik języka polskiego Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego z lat 1900-1927) oraz Słownik języka polskiego z 1861 r. wydany staraniem Maurycego Orgelbranda).

Znajdziemy w nich także jeszcze jeden synonim form zwycięzca, zwyciężcazwyciężyciel oraz jeden odpowiednik wyrazów krzywoprzysięzcakrzywoprzysiężcakrzywoprzysiężnik.

Ponadto znano słowo zwyciężeniec, czyli ‘ktoś, kto został zwyciężony’, oraz formę żeńską zwyciężczyna (‘ta, która zwyciężyła’). Częściej mówiono jednak  zwyciężycielka, gdyż zwyciężczyna oznaczała także 1. ‘prawo zwycięskie’, 2. ‘zdobycz zwycięską’.

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top