Czasownik ten jest już odnotowany w Wielkim słowniku języka polskiego IFP PAN on-line
– Pisał Pan ostatnio o słowie „jutrać” – „odkładać wykonanie czegoś na dzień następny”. Nie wspomniał Pan o tym, że niektórzy mówią także „jutrować”. Według mnie czasowniki te można traktować wyłącznie w kategoriach żartobliwych. Co by było, gdybyśmy zaczęli mówić „internetować” – „siedzieć w internecie”, „laptopować” – „korzystać z laptopa” czy „tabletować” – używać na co dzień tabletu”? Polszczyzna zostałaby zachwaszczona jeszcze bardziej! (e-mail od internautki).
W podobnym tonie utrzymany został list napisany odręcznie przez czytelnika z Obornik (woj. wielkopolskie). Zapytał mnie o to, co sądzę o słowie smartfonizować się, które nie przypadło mu do gustu. Czy jest ono zgodne z duchem języka, duchem czasu i ze zdrowym rozsądkiem?
Najpierw o formach internetować, laptopować czy tabletować.
Rzeczywiście – brzmiałyby one nie najlepiej i dobrze, że nikt tak współcześnie nie mówi i raczej mówić nie będzie. Są za to w obiegu komunikacyjnym terminy z sufiksem –acja: internetyzacja ‘wprowadzanie internetu w gospodarce, technice i innych dziedzinach życia’, laptopizacja (np. oświaty), czyli ‘wyposażenie uczniów w szkołach w laptopy’, i tabletyzacja ‘wykorzystywanie tabletów w różnych dziedzinach życia’.
Gdyby więc zwerbalizować podstawy rzeczownikowe przytoczonych wyrazów (internetyz-, laptopiz-, tabletyz-), dodając do każdego formant -ować, otrzymalibyśmy czasowniki internetyzować, laptopizować i tabletyzować, słowotwórczo poprawne, a z punktu widzenia funkcjonalnego – ekonomiczniejsze niż określenia opisowe wprowadzać internet, wyposażać uczniów w laptopy czy wykorzystać tablety w różnych sferach życia.
Jak widać, wszystko zależy od tego, jak jest zbudowany dany czasownik, od czego został utworzony i na ile da się go słowotwórczo i semantyczne obronić i uzasadnić (czy jest w polszczyźnie potrzebny, czy wypełnia jakąś lukę w zasobie leksykalnym, czy nie).
Jeśli chodzi o czasownik smartfonizować się, to sprawa przedstawia się następująco. Wraz z określeniem smartfonizacja odnotowano go w Wielkim słowniku języka polskiego IFP PAN on-line pod redakcją Piotra Żmigrodzkiego.
Słowo smartfonizacja występuje tam w podwójnym znaczeniu. Smartfonizacją nazywa się po pierwsze ‘upodabnianie różnych urządzeń do smartfonów poprzez dodawanie do nich funkcji, które wcześniej były charakterystyczne dla komputerów’, a po drugie ‘częste korzystanie ze smartfona, które mówiący uważa za uzależnienie’.
Pierwsza definicja (smartfonizacja urządzeń) mówi jednoznacznie o czymś pozytywnym, np. Smartfonizacja i coraz lepszej jakości aparaty w telefonach przyczyniły się do ogromnej „eksplozji komunikacji wizualnej”.
To od niej powstał czasownik smartfonizować urządzenia, ale także jego wariant zwrotny smartfonizować się, tzn. ‘powszechnie wykorzystywać smartfony’, np. Wiele z dziedzin naszego życia zaczęło się smartfonizować. Seniorzy uczą się nowej technologii od swoich wnuków; Jak szybko smartfonizuje się Polska na tle Europy?
Drugi sens smartfonizacji jest o wiele mniej budujący, np. Telefon stał się już nieodłącznym towarzyszem w ciągu dnia. Wiele osób pierwsze, co robi po przebudzeniu, to patrzy właśnie na ekran smartfona. Podobnie jest przy zasypianiu. Psychologowie nazywają to zjawisko „smartfonizacją” (z portalu naTemat.pl).
Taka smartfonizacja i wywiedziony z niej czasownik smartfonizować się w znaczeniu ‘zaglądać godzinami do smartfona, nie móc bez niego normalnie żyć’ mają niewątpliwie wydźwięk negatywny i nierzadko są używane wobec kogoś prześmiewczo, np. mój syn od kiedy się obudził, cały czas się smartfonizuje.
MACIEJ MALINOWSKI