Proszę panią… Proszę pani. Minister edukacji powinien mówić „proszę pani” i nie brać przykładu z innych osób, które używają zwrotu „proszę panią… W takim razie „pani redaktor”, może będzie prościej… (Monika Olejnik do ministra Romana Giertycha i jego reakcja, TVN 24, „Kropka nad „»i«” 19 lutego 2007 r.)
Brawo, pani Moniko! Tak trzymać! W zwrocie grzecznościowym (‘zechce mnie pani wysłuchać…, proszę zwrócić uwagę na to, że…) należy się posługiwać składnią proszę (kogo? czego?) pani, a nie: proszę panią. Tak samo musi być proszę mamy, proszę taty, proszę babci, proszę cioci. Co innego, gdy chodzi o znaczenie ‘zapraszam panią, proszę panią o coś’). Wówczas właściwa jest konstrukcja proszę panią, np. proszę panią o pomoc, proszę panią do tańca, proszę panią o przysługę. Czy to takie trudne?