Być „zaopiekowanym”

Od czasownika zaopiekować się nie tworzy się imiesłowu przymiotnikowego biernego (ani żadnego innego)

–  Bardzo często słyszę w mediach sformułowanie „być zaopiekowanym”, np. „Pacjent był zaopiekowany przez personel medyczny”. Czy jest ono poprawne? Czy nie powinno się mówić, że „Pacjentem zaopiekował się personel medyczny”? – pyta internautka.

Ależ oczywiście, że tak (Pacjentem zaopiekował się personel medyczny). Żaden słownik języka polskiego nigdy nie notował i nie notuje dzisiaj słowa zaopiekowany czy zwrotu być zaopiekowanym, czuć się zaopiekowanym w znaczeniu ‘być, zostać wziętym pod opiekę kogoś’.

Jedynym derywatem (wyrazem pochodnym) czasownika zaopiekować się pozostaje rzeczownik odsłowny zaopiekowanie się.

Istnieje przypuszczenie, że ów potworek językowy być zaopiekowanym (niewykluczone że skalkowany z angielskiego be taken care of) pojawił się najpierw w środowisku urzędniczym Ministerstwa Edukacji Narodowej, kiedy to – bodajże przed jednym ze strajków nauczycieli w 2008 roku – ówczesnej minister Katarzynie Hall przytrafiło się powiedzieć do kamery, że pierwszoklasiści będą w szkole dobrze zaopiekowani (sic!), tzn. że dyrektorzy szkół dopilnują, by najmłodsi uczniowie otrzymali odpowiednią opiekę nauczycieli.

Nazajutrz w niektórych gazetach i portalach zamieszczono tytuły

Zaopiekowani siedmiolatkowie; Dzieci będą zaopiekowane.

Okazuje się, że wcale nie był to lapsus językowy pani minister, gdyż później wielokrotnie posługiwała się ona słowem zaopiekowany.

Na www.wiadomosci.dziennik.pl/opinie powiedziała w rozmowie z Magdaleną Birecką (czerwiec 2013 r., „Przez kampanie medialne małe dzieci boją się szkoły”):

Statystycznie nasze szkoły, po reformie samorządowej, są dużo bardziej zadbane i zaopiekowane.

Niestety, naśladowców nie brakuje. Pewien dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Radomiu tak wypowiadał się przed rokiem w mediach:

– Nie było lepiej zaopiekowanego przez nas w tym okresie dziecka  (chodziło o ucieczkę z rodziny zastępczej 12-letniej dziewczynki), a w pewnej ofercie reklamowej zachęca się do skorzystania z oferty słowami:

– Chcesz, by Twój klient czuł się zaopiekowany, zgłoś się do nas.

Taka polszczyzna razi, i to bardzo, ze względu na to, że od czasownika zaopiekować się nie tworzy się imiesłowu przymiotnikowego biernego (ani żadnego innego).

Po pierwsze, mamy do czynienia z czasownikiem zwrotnym, a po drugie –  wchodzi on w rekcję z rzeczownikiem w narzędniku (zaopiekować się kimś, czymś), tymczasem imiesłów bierny (o zakończeniu -ny) może powstać jedynie wtedy, gdy czasownik rządzi rzeczownikiem w bierniku.

Taki czasownik należy wówczas do grupy czasowników przechodnich (tranzytywnych), tzn. tych, które można przekształcić w odpowiednią formę imiesłowową w stronie biernej.

Na przykład zdanie: Firma X zatrudnia (kogo, co) najlepszych informatyków, łatwo daje się zmienić w zdanie: Najlepsi informatycy są zatrudniani przez firmę X.

Tak samo jak zdanie: Profesor Y zgłosił (kogo, co) wniosek o dofinansowanie, bez żadnych trudności przechodzi w zdanie: Wniosek o dofinansowanie został zgłoszony przez profesora Y (jest imiesłów zgłoszony).

W przeciwieństwie do bezokoliczników zatrudniać (kogo, co) czy zgłaszać (kogo, co), od których istnieją imiesłowy bierne, czasownik zaopiekować się takowego nie ma. Zwrot Pacjent był zaopiekowany przez personel medyczny brzmi tak samo źle, jak zwrot Naukowiec był bardzo przysłużony sprawie (poprawnie: …przysłużył się sprawie).

Od czasownika przysłużyć się (komu, czemu), czyli ‘uczynić komuś coś dobrego, pożytecznego’, również nie tworzy się imiesłowu biernego.

Językoznawcy doszukują się w „sztucznej” derywacji imiesłowowej niektórych czasowników (zaopiekowany, przysłużony, również zaaklimatyzowany) itp. wpływu gramatyki niemieckiej.

Zwracał na to uwagę już w 1921 roku Antoni Adam Kryński w poradniku „Jak nie należy mówić i pisać po polsku” (s. 177-178), ganiąc tych, którzy używali zwrotu: Jestem tym przeszkodzony (zamiast: Przeszkadza mi to).

Cóż, dosłownie przekładali oni słowa ich bin verhindert

MACIEJ MALINOWSKI

PS Zdaniem prof. Mirosława Bańki „słowo zaopiekowany należałoby opisywać jako pochodny od czasownika przymiotnik, podobny do przymiotnika spodziewany, który też nie obejmuje cząstki się zawartej w swojej podstawie słowotwórczej”. (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/czuc-sie-zaopiekowanym;14822.html)

PPS Niektórzy zaczynają już mówić i pisać doopiekowany, np. Dzieciaki szkolne są doopiekowane; Dzieci, które nie są doopiekowane, czują się niekochane

Scroll to Top