Życzę Ci mnóstwa (nie: mnóstwo) miłych chwil

Które zwroty uznać za właściwe: potrzebuję mnóstwa samozaparcia; życzę ci mnóstwa miłych chwil czy potrzebuję mnóstwo samozaparcia; życzę ci mnóstwo miłych chwil?

Chodzi, rzecz jasna, o formę gramatyczną, w jakiej powinien wystąpić w nich liczebnik nieokreślony mnóstwo (pierwotnie mnóżstwo). Nie nazywa on dokładnej liczby czegoś lub kogoś, ale określa ją w sposób przybliżony.

Poprawny jest zwrot pierwszy: potrzebuję mnóstwa samozaparcia; życzę ci mnóstwa miłych chwil. Dlaczego?

Dlatego że czasownik potrzebować i życzyć mają składnię dopełniaczową (potrzebować kogo, czego?; życzyć kogo, czego?), a słowo mnóstwo występuje tutaj jako rzeczownik rodzaju nijakiego podlegający normalnej odmianie (D. mnóstwa, C. mnóstwu, B. mnóstwo, N. mnóstwem, Ms. mnóstwie).

Powiemy więc lub napiszemy:

mnóstwo ludzi przyszło na koncert; można się było przyczepić do mnóstwa niedostatków w szkole; nie udało się zapobiec mnóstwu negatywnych wydarzeń; mam dzisiaj mnóstwo rzeczy do załatwienia; nie mogę sobie poradzić z mnóstwem spraw; muszę pamiętać o mnóstwie zaleceń lekarskich.

O odmianie wyrazu mnóstwo warto wiedzieć zwłaszcza wtedy, gdy składa się komuś życzenia, tzn. używa czasownika życzyć. Trzeba wówczas użyć konstrukcji zdaniowej: Z okazji imienin, urodzin, świąt życzę Ci dużo zdrowia i mnóstwa miłych chwil i radości (a nie: … dużo zdrowia i mnóstwo miłych chwil i radości).

Niestety, wiele osób to ignoruje i pozostawia liczebnik mnóstwo w postaci mianownikowej przez opaczny wzgląd na nieodmienny zaimek dużo (obydwa kończą się na -o). A to błąd.

Pan Literka

Scroll to Top