Wermiszel, czyli ‘makaron nitki’

To stary wyraz, notowany w słownikach już na początku XX stulecia

„Bardzo lubię rosół z wermiszlem” – powiedziała niedawno do mnie koleżanka, a ja pomyślałam w duchu: „Boże, nie wiem, o co chodzi”. Nigdy się z takim słowem nie zetknęłam. Po jakimś czasie zajrzałam do słownika i dowiedziałam się, co ono oznacza – że koleżanka nazwała tak makaron nitki. Czy miałam prawo nie znać określenia „wermiszel”? (e-mail nadesłany przez internautkę).

Czytelniczka miała prawo nie znać wyrazu wermiszel, gdyż nie występuje on we współczesnej polszczyźnie zbyt często, nie używa się go na co dzień, a jeśli już, to bywa obecny jedynie w języku producentów żywności,  handlowców i przedstawicieli zawodów gastronomicznych.

Częściej jednak spotyka się włoską nazwę vermicelli i ona zwykle widnieje na opakowaniach makaronów dostępnych w naszych sklepach (np. Makaron Vermicelli // Vermicelli noodles). Zresztą i sami Francuzi chętniej posługują się dzisiaj określeniem vermicelle niż vermichèle.

Kwerenda słownikowa dowodzi, że  słowo wermiszel funkcjonuje w języku polskim  mniej więcej od przeszło stu. Zapożyczyliśmy wersję francuską, polszcząc formę vermichèle [wym. verm’šel] m’= mi, š = sz, zapisując ją fonetycznie i dostosowując do rodzimego systemu gramatycznego, czyli deklinując nowy twór z ruchomym e (wermiszla, wermiszlowi, z weremiszlem, o wermiszlu).

Okazuje się, że spotyka się także odmianę z zachowanym e, czyli wermiszela, wermiszelowi, wermiszelem, wermiszelu (sankcjonuje ją Uniwersalny słownik języka polskiego PWN oraz redaktorzy Ciekawostek językowych NCK ), dlatego należy chyba dopuścić do użytku obydwie możliwości deklinowania tego zapożyczenia.

Jeśli zatem nie znaliśmy określenia wermiszel // vermicelle, to zapamiętajmy, że to nazwa makaronu, ale makaronu specjalnego, wyjątkowo cienkiego (cieńszego niż spaghetti) wytwarzanego  z pszenicy durum (ale może też być wermiszel ryżowy czy wermiszel sojowy). Jest stosunkowo długi, dlatego przed pakowaniem zwija się go w pęczki bądź w uformowane prostokątne bryłki.

Współcześnie rzadko używa się słowa wermiszel. Kiedy mamy na myśli mączny dodatek do rosołu czy jakiejś zupy, zwykle sięgamy po rodzime wyrażenie rosół z makaronem, zupa pomidorowa z makaronem itp.

Osoba, która w rozmowie z czytelniczką posłużyła się określeniem rosół z wermiszlem, z pewnością zrobiła to z premedytacją, chcąc się pochwalić przed koleżanką znajomością wyszukanego słowa (może znalazła je akurat gdzieś w literaturze?) i trochę jej zaimponować, wprowadzić ją w zakłopotanie.

Tylko że takie zachowanie nie zawsze zasługuje na aprobatę. W zwykłej rozmowie z kimś nie warto się silić na pseudoerudycję, włączając do zwykłej rozmowy słowa rzadkie, w dodatku obcego pochodzenia.

Słowo wermiszel można poniekąd traktować jako archaizm, gdyż odnotował go już Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1919, t. VII, s. 508: wermiszel, –szlu ‘drobny makaron fabryczny’, blm (skrót blm oznaczał, że ów wyraz nie ma form liczby mnogiej).

Niespełna po 50 latach omawiane określenie znalazło się wśród haseł w Słowniku języka polskiego PAN pod redakcją Witolda Doroszewskiego (Warszawa 1967, t. IX, s. 930) i opatrzono je cytatem z publikacji Technologia gastronomiczna (Warszawa 1954, Polskie Wydawnictwo Gospodarcze): Makaron w długich rurkach należy przed gotowaniem połamać na kawałki około 10 cm, pęczki wermiszelu rozsypać.

Dzisiaj wyraz wermiszel widnieje w Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN, Warszawa 2003, t. I-VI) i za przykład użycia podaje się tam wyrażenie rosół z wermiszelu.

MACIEJ  MALINOWSKI

 

odcinek 1212

Skomentuj

Scroll to Top