Pierwsi sięgnęli do tego neosemantyzmu jakichś 10 lat temu publicyści prawicowi sympatyzujący z Prawem i Sprawiedliwością, odnosząc go do osób bezkrytycznie sympatyzujących z Platformą Obywatelską, ulegających partyjnej propagandzie i głosujących na liberałów w wyborach parlamentarnych i prezydenckich
– Kto to są „lemingi”? Skąd się to słowo w polszczyźnie wzięło i co właściwie oznacza? Oczywiście chodzi mi o przenośny sens tego wyrazu… (e-mail nadesłany przez internautę: dane personalne i adresowe do wiadomości mojej i redakcji).
Wtórne znaczenie określenia leming, lemingi i szybkie upowszechnienie się całego neosemantyzmu zawdzięczamy prawicowym dziennikarzom politycznym, którym swego czasu spodobało się angielskie słowo lemmings zawarte w zwrocie people are like lemmings (‘ludzie są jak lemingi’).
Porównania like lemmings zaczęto ochoczo używać w stosunku do ludzi, którzy stadnie robią coś mało sensownego, nieprzemyślanego, a tym samym szkodliwego i niebezpiecznego, tym bardziej że takie znaczenie hasła lemming, lemmings łatwo już było znaleźć w słownikach angielskich (np. w Collins English Dictionary).
Nowe, przenośne, użycie słowa leming (pochodzącego z języka duńskiego) nawiązuje rzecz jasna do pierwotnego (zoologicznego) sensu tego słowa i zwyczajów związanych z życiem tych zwierzątek.
Jak wiadomo, lemingi, gryzonie podobne do chomików, o pstrym futerku w brązowo-żółtawo-czarne plamy żyjące na północy Europy, Azji i Ameryki Północnej, w poszukiwaniu pożywienia odbywają dalekie, gromadne wędrówki, niszcząc napotkaną roślinność. Jednak wtedy większość stada ginie (zoologowie odrzucają twierdzenia, że chodzi o śmierć samobójczą…).
I właśnie owa lekkomyślność czy bezmyślność lemingów gryzoni, prowadząca do ich powolnej zagłady, stała się przyczyną nazywania tak współcześnie ludzi mających takie, a nie inne przekonania polityczne (że nie wiedzą, co czynią, że prowadzi ich to ku zagładzie).
Pierwsi sięgnęli do neosemantyzmu lemingi jakichś 10 lat temu publicyści prawicowi sympatyzujący z Prawem i Sprawiedliwością, odnosząc go do osób bezkrytycznie sympatyzujących z Platformą Obywatelską, ulegających partyjnej propagandzie i głosujących na liberałów w wyborach parlamentarnych i prezydenckich.
Szybko przylgnęła do rzekomych lemingów etykieta, że są to bezrefleksyjni pożeracze medialnych mądrości, którzy wiedzę o sytuacji w Polsce i na świecie czerpią z przekazów telewizji TVN, „Gazety Wyborczej”, „Newsweeka” i „Polityki”.
Wkrótce słowo to rozszerzyło zakres semantyczny, lemingami zaczęto już nazywać nie tylko ślepych sympatyków Platformy Obywatelskiej, ale wszystkich innych Polaków, również tych z lewej strony sceny politycznej.
Leming stał się ogólnie ‘osobą, której opinią łatwo manipulować, gdyż bezkrytycznie ulega ona przekazom medialnym, głosuje tak jak większość, chociaż może to przynieść szkodę jej i wszystkim innym’. Środowisko PiS-u nie miało już wątpliwości: lemingiem jest każdy, komu z nimi nie po drodze.
Na temat leminga jako człowieka nieumiejącego samodzielnie myśleć powstały nawet dowcipy, np. taki:
– Dlaczego lemingi nie kupują brytyjskich rowerów?
– Ponieważ uważają, że niewygodnie by im się jeździło z kierownicą po prawej stronie…
Za jakiś czas pojawiła się w obiegu jeszcze jedna definicję leminga. Tym razem nazwano tak ‘młodego, dobrze wykształconego, zaradnego życiowo i ambitnego człowieka z dużego miasta, pracującego w korporacji, skupionego na pracy, karierze i zarabianiu pieniędzy, nieinteresującego się polityką’.
Jak widać, lemingami można dzisiaj nazwać… każdego. Nawet sympatykowi Platformy Obywatelskiej, czyli lemingowi, wolno tak powiedzieć o wyznawcy Prawa i Sprawiedliwości, który wiadomości o Polsce i świecie pozyskuje wyłącznie z telewizji publicznej oraz gazet i tygodników typu „Gazeta Polska” czy „w Sieci”. I jeden jest lemingiem, i drugi…
Na jednostronnych odbiorców przekazów medialnych, bezkrytycznie wierzącym mass mediom (z obydwu stron…) ukuto ostatnio inne określenie – medioci.
MACIEJ MALINOWSKI
_________
Źródło fotografii w nagłówku: Lemmings at Amsterdam Zoo / Artis, autor: Tobias Niepel.
Medioci – powiedzenie czy termin?
Moim zdaniem wyrażenie lemingi ma swoje korzenie w grze komputerowej Lemmings. Polegała ona na przeprowadzaniu do celu bezmyślnych ludzików poprzez wydawanie im poleceń i kierowanie nimi.
Powiedzenie składa się z kilku wyrazów, więc na pewno nie powiedzenie.