Książę (komu? czemu?) księciu

W porannych wiadomościach TVN24 wyemitowanych 17 czerwca br. prezenterka Małgorzata Kukuła podała informację, że

„z okazji Dnia Ojca, który na Wyspach Brytyjskich wypada zawsze w trzecią niedzielę czerwca, książę i księżna Sussex opublikowali na Instagramie zdjęcie swego sześciotygodniowego syna Archiego Harrisona, który patrzy w obiektyw i trzyma dłoń taty – księcia Harry’ego. Szczęśliwego Dnia Ojca. A księciowi Sussex życzymy wyjątkowego, obchodzonego po raz pierwszy Dnia Ojca”.

Dziennikarka popełniła spory błąd, używając słowa księciowi. Powinna była powiedzieć: „A księciu Sussex życzymy wyjątkowego, obchodzonego po raz pierwszy Dnia Ojca”

Rzeczownik książę, choć rodzaju męskiego, należy dzisiaj do nielicznych rzeczowników męskich, w których w celowniku utrzymuje się historycznie uzasadniona forma księciu (tak samo jest pan, pies, ojciec, kot, brat, chłopiec, ale panu, psu, ojcu, kotu, bratu, chłopcu).

Warto wiedzieć, że pierwotnie chodziło o rzeczownik rodzaju nijakiego (to) książę (‘syn władcy państwa’). Dopiero od XVIII w. wyraz ten zmienił rodzajowość gramatyczną z nijakiej na męską (ten) książę i zaczął nazywać już nie tylko ‘niedorosłego członka rodziny panującej’, ale w ogóle ‘członka rodziny panującej’.

To wówczas zamiast odmiany M. (to) książę, D. książęcia, C. książęciu, N. książęciem, Ms. książęciu pojawiła się deklinacja krótsza (dawne formy uległy ściągnięciu): M. (ten) książę, D. księcia (powstała ze skrócenia ksi-ąż-ęcia), C. księciu, B. księcia, N. księciem, Ms. księciu.

Źródło obrazu: E. J. Hersom [CC BY 2.0], via Wikimedia Commons
Scroll to Top