Jest w polszczyźnie pewna grupa przymiotników oraz liczebników porządkowych, które sprawiają sporo kłopotu, kiedy chce się utworzyć formy męskoosobowe liczby mnogiej.
Chodzi o to, że od pewnych przymiotników czy liczebników udaje się to zrobić, a od innych nie. Zdarza się więc, że mianownik liczby pojedynczej i mianownik liczby mnogiej brzmią identycznie albo postać pluralna w ogóle nie istnieje.
Pokażę Wam to na przykładach.
Popatrzcie: mówi się i pisze duży chłopiec, świeży zawodnik, ryży mężczyzna, hoży młodzieniec, chyży biegacz, ale czy poprawne są określenia duzi chłopcy, świezi zawodnicy, ryzi mężczyźni, hozi młodzieńcy, chyzi biegacze? Nie.
Z wyjątkiem duzi pozostałe formy przymiotnikowe, których temat kończy się na ż-, a więc świeży, ryży, hoży, chyży, przyjmują w mianowniku liczby mnogiej taką samą postać jak w liczbie pojedynczej. Należy zatem mówić i pisać świeży zawodnik, ryży chłopiec, hoży młodzieniec, chyży biegacz oraz świeży zawodnicy, ryży chłopcy, hoży młodzieńcy, chyży biegacze.
Jak widzicie, nie do końca konsekwentnie dokonał się w polszczyźnie proces przejścia spółgłoski ż w ź przed końcówką męskoosobowego mianownika liczby mnogiej (duzi, ale: świeży, ryży, hoży, chyży; duzi – jak już wspomniałem – to wyjątek). Przeważnie formy pluralne przymiotników (a także imiesłowów odmiennych czynnych) o temacie kończącym się nie tylko na -ż, ale także na -c, -cz, -dz, są identyczne z formami liczby pojedynczej, np. obcy człowiek i obcy ludzie, gorący zwolennik i gorący zwolennicy, przedsiębiorczy dyrektor i przedsiębiorczy dyrektorzy, zaborczy ojciec i zaborczy ojcowie, cudzy syn i cudzy synowie, siedzący staruszek i siedzący staruszkowie, jedzący chłopiec i jedzący chłopcy.
Inaczej stało się z przymiotnikami, które w temacie zawierają spółgłoskę sz. W pierwszym przypadku liczby mnogiej otrzymują one formy z -ś (zapisywanym jako -si), np.: pierwszy – pierwsi, starszy – starsi, gorszy – gorsi. Również od przymiotnika własny daje się utworzyć postać pluralną – właśni (s przechodzi w ś), np. nasi właśni wrogowie, choć brzmi to nie najlepiej.
Zapamiętajcie też, że używa się liczebników porządkowych pierwsi, drudzy, trzeci, czwarci, ale już nie piąci, szóści, siódmi, óśmi, dziewiąci, dziesiąci. Innymi słowy – można powiedzieć czy napisać Oni byli pierwsi, drudzy, trzeci, czwarci w biegu przełajowym, ale trzeba sięgnąć po inną konstrukcję, gdy wchodzą w grę dalsze liczebniki porządkowe, więc: Oni zajęli piąte, szóste, siódme, ósme, dziewiąte, dziesiąte miejsce w biegu przełajowym.
Na koniec chciałbym Was uczulić na to, że jest przymiotnik tylny, a nie: tylni, np. tylny zagłówek, tylna szyba, tylne siedzenie. Błędny przyrostek -ni (tylni zagłówek, tylnia szyba, tylnie siedzenie) pojawia się w tej formie pod wpływem takich przymiotników jak przedni, wierzchni, letni, dostatni, które kończą się właśnie na -ni.
Pan Literka