Powiedzieć coś z głupia frant

Wśród wielu wyrażeń i zwrotów z dawanych lat (ale znanych do dziś) jest i takie: powiedzieć coś z głupia frant albo zapytać o coś z głupia frant.

Jaki jest sens owego zwrotu frazeologicznego zawierającego mało zrozumiałe formy z głupia oraz frant?

Mówi się, że ktoś powiedział coś z głupia frant albo zapytał o coś z głupia frant, jeśli w czasie rozmowy odezwał się jak gdyby nigdy nic, tylko po to, by inni myśleli, że jest niezorientowany w jakiejś sytuacji. Zwykle osoba taka doskonale wie, o co chodzi, jedynie udaje naiwną, głupią, np.:

Tomek schował Kai walkmana, a kiedy ta przeszukała cały pokój, spytał z głupia frant: „Czego szukasz?”;

Mama dobrze wiedziała, że Ania wybiera się na dyskotekę, ale z głupia frant spytała po południu: „Obejrzysz dziś »Taniec z gwiazdami« w TVN-ie”?

No dobrze, ale cóż znaczy ów frant i dlaczego z głupia, a nie z głupiego? – spytacie.

Słowem frant określano dawniej ‘człowieka przebiegłego, chytrego, często mało wartościowego moralnie’ (mówiono też frant o ‘elegancie, hulace, wędrownym komediancie, błaźnie’, a w przenośni w ogóle ‘o człowieku wesołym, błaznującym’).

Zdaniem prof. Andrzeja Bańkowskiego, autora Etymologicznego słownika języka polskiego PWN, frant albo fra(j)nt oznaczał początkowo jedynie ‘współbiesiadnika’ (z niem. freund ‘przyjaciel’).

Dopiero później skojarzono ów rzeczownik z czeskim słowem franta (‘głupek, wesoły półgłówek’) wywiedzionym od imienia František (‘Franciszek’, zrobnienie Franta = ‘Franek’). František był postacią komiczną w utworze „Frantova práva” (z XVI w.) i od zdrobnienia Franta utworzono później wyraz pospolity franta.

Jeśli zaś chodzi o formę z głupia, to zawiera ona dawną (rzeczownikową) postać przymiotnika głupi.

Warto, byście wiedzieli, że przymiotniki odmieniały się pierwotnie jak rzeczowniki, dlatego mówiono i pisano właśnie głupi, ale (z) kogo? czego? (z) głupia. Dziś powiedzielibyśmy nie z głupia frant, ale: z głupiego frant (czyli ‘z kogoś głupiego’).

Dodam, że wyrażenie z głupia frant bywa czasem używane przydawkowo (znaczy wówczas ‘pozornie naiwny, udający nieświadomość’). Można więc mieć z głupia frant minę albo popisywać się z głupia frant odpowiedziami.

A czy wiecie, jaki ma sens powiedzenie mieć z kimś na pieńku?

Otóż to inaczej ‘żywić do kogoś urazę, mieć żal, pretensje, być w konflikcie, w złych stosunkach’. Oto przykłady posłużenia się zwrotami zawierającymi wyrażenie na pieńku:

Mam na pieńku z Ewą, więc jej raczej nie zaproszę na urodziny

albo

Musiałam się wczoraj uczyć fizyki, bo mam na pieńku z nauczycielem i gdyby mnie spytał, byłoby niewesoło na półrocze.

Ów frazeologizm wziął się z tego, że w staropolskich szkołach stosowano wobec uczniów kary cielesne (na przykład za złe zachowanie, za brak postępów w nauce itp.). Kładziono więc winowajców na pieńku, czyli na klocu zrobionym z pnia drzewa, i okładano ich specjalnymi przyrządami.

Takie spuszczone komuś (ale zasłużone) lanie spełniało ponoć doskonale swoje zadanie…

Pan Literka

1 komentarz do “Powiedzieć coś <em>z głupia frant</em>”

  1. Dziękuję bardzo za to wyczerpujące wytłumaczenie wyrażenia „z głupia frant”, bardzo mi pomogło w zrozumieniu skąd pochodzi! Pozdrawiam i będę wczytywać się dalej, przy kolejnych okazjach.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Przewijanie do góry