Alasz (‘likier kminkowy’)

Słowo to jest germanizmem (Allasch) i dlatego zapisuje się je przez -sz

– Interesuje mnie zapomniane dzisiaj słowo „alasz” nazywające „likier kminkowy”. Podobno istniał kiedyś jego synonim, ale nie wiem jaki. Proszę coś napisać o pochodzeniu tego archaizmu i dlaczego zawiera na końcu „sz” (e-mail od internauty).

 Alasz to słowo zapożyczone z języka niemieckiego (Allasch), zaadaptowane do polszczyzny w postaci akustycznej. Zrezygnowaliśmy z geminaty ll na rzecz pojedynczego l, a końcowe -asch oddaliśmy jako -asz. W ten oto sposób otrzymaliśmy formę graficzną alasz.

Jednym słowem, piszemy alasz ze względu na niemieckie pochodzenie tego wyrazu. Gdyby było inaczej, gdyby chodziło o nazwę francuską kończącą się na –age (np. allage), wówczas by obowiązywał zapis alaż.

A tak przy okazji dodam, że istnieje w polszczyźnie pewien galicyzm o zakończeniu –asz w piśmie. To słowo apasz (‘osoba należąca do świata przestępczego, zwłaszcza we Francji’, opryszek, rzezimieszek, włóczęga’). Jest to możliwe dlatego, że oryginał brzmi apache ([wym. apaš], š = sz; -ache przeszło w –asz).

Jak widać, niezwykle ważna pozostaje etymologia zapożyczeń występujących w zasobie leksykalnym języka polskiego. Warto ją nieraz poznać, żeby nie popełnić uchybienia ortograficznego w zapisie jakiegoś słowa.

 Poszukując etymologii nazwy alasz, natrafiłem na wyjaśnienie tej kwestii wśród ciekawostek językowych Narodowego Centrum Kultury. Dowiadujemy się stamtąd, że historia alaszu sięga czasów niemieckiego osadnictwa w Inflantach i w hanzeatyckiej Rydze.

„Dzisiejsza łotewska wioska Allažmuiža – czytamy –  położona na północny wschód od Rygi, od końca XVIII w. do wieku XX była posiadłością rodową osiadłych pod Rygą Blackenhagenów i nosiła nazwę Allasch. To właśnie w majątku Allasch w 1823 r. została opracowana receptura trunku – i stąd jego nazwa. W 1830 roku likier kminkowy Ottona von Blackenhagena wystawiono na Targach Lipskich i od razu zyskał popularność. Słodki Allasch – obok gorzkiego absyntu – stał się wkrótce ulubionym trunkiem bohemy i w ogóle wszelkich intelektualistów i artystów sympatyzujących z cyganerią. Później jego „status społeczny” zaczął nieco podupadać, bo i nietani alasz zaczął być zastępowany swojską i tańszą kminkówką, która w potocznej polszczyźnie niekiedy przejmowała miano alasz”.

Czytelnik wspomniał w e-mailu o synonimie nazwy alasz. I rzeczywiście taki był. Na alasz mówiono niekiedy kimel (dosł. ‘wódka kminkowa’), od niem. Kümmel  ‘kminek’.  Słowo to znajdujemy w Słowniku języka polskiego (tzw. warszawskim) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1902, t. II, s. 338). Istniał również wariant kimla, czyli kimlówka (kiml– + przyrostek –ówka).

Dopiero w latach późniejszych weszła do obiegu i upowszechniła się inna nazwa – bezpośrednio związana ze słowem kminek, tzn. kminkówka, zarejestrowana w słowniku warszawskim (s. 377): kminkówka = ‘wódka na kminie’ (kmin znaczył to samo co kminek).

Dodajmy, że alasz to klarowny likier kminkowy koloru żółtawego o zawartości alkoholu około 40 procent. Sporządza się go ze spirytusu i destylatu kminkowego, cukru i wody, a przyprawia gorzkimi migdałami, korzeniem dzięgla, anyżem i skórkami pomarańczy.

Dawniej w wytwornym towarzystwie alaszu się gościom raczej nie oferowało. Chętnie za to – jak wspomniałem – pijano go w środowisku artystycznej cyganerii. Mimo wszystko alasz nie wyparł absyntu (fr. absinthe, łac. absinthium ‘piołun’), czyli ‘nalewki spirytusowej na piołunie i innych ziołach aromatycznych’.

MACIEJ  MALINOWSKI

Skomentuj

Scroll to Top