Informacja
Wydawnictwo „Księgarnia Akademicka” sp. z o.o. wydało właśnie (przełom czerwca i lipca 2022 roku) niezwykle ciekawą pozycję książkową (dla jednych naukową, o czym świadczą recenzja wydawnicza prof. Jana Miodka, przypisy, obfita bibliografia i odwoływanie się do literatury fachowej; dla innych popularnonaukową ze względu na sposób i styl napisania oraz łatwość w odbiorze) pt. Ożeż ty!, polszczyzno. Wątpliwości użytkowników języka, wyjaśnienia lingwistyczne autorstwa dr. hab. Macieja Malinowskiego, krakowianina, obecnie pracownika naukowego Instytutu Pedagogicznego Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu, wielkiego popularyzatora polszczyzny.
Zwraca uwagę nie tylko sama zawartość merytoryczna publikacji, obejmująca najistotniejsze problemy leksykalno-gramatyczne współczesnej polszczyzny, niezwykle ważne i nośne społecznie, ale przede wszystkim nowatorskie ujęcie całości oraz przystępny język, którym posługuje się autor, wyjaśniając trudne nieraz kwestie poprawnościowe, jakżeż atrakcyjny stylistycznie, a przez to łatwy w odbiorze.
Już sam tytuł książki Macieja Malinowskiego ma nolens volens walor edukacyjny, dydaktyczny, jeśli wziąć pod uwagę prawie że powszechne zapisywanie przez Polaków słowa ożeż rozdzielnie i przez sz na końcu (o żesz).
Tymczasem mamy do czynienia z wykrzyknieniem o charakterze ekspresywnym, zawierającym dwie partykuły wzmacniające że, tylko że z drugą w postaci zredukowanej (bez e, gdyż stoi po samogłosce). A ponieważ spółgłoska ż pojawia się na końcu słowa ożeż, traci dźwięczność i przechodzi w bezdźwięczne sz.
Pisać tak jednak nie wolno…
- Malinowski, Ożeż ty!, polszczyzno. Wątpliwości użytkowników języka, wyjaśnienia lingwistyczne, „Księgarnia Akademicka”, Kraków 2022, ss. 384, ISBN: 978-83-8138-744-6
Książka jest do nabycia także u autora (e-mail: mlkinsow(at)interia.pl)
Recenzja prof. dr. hab. Jana Miodka
[…] Walor popularyzacyjno-dydaktyczny osiąga Autor tak jak w poprzednich publikacjach zarówno przyciągającym a bardzo potocznie brzmiącym tytułem Ożeż ty!, polszczyzno, po którym dopiero następuje uściślenie Wątpliwości użytkowników języka, wyjaśnienia lingwistyczne, jak i tytułami poszczególnych rozdziałów książki, zawierającymi nie tylko ich główne tematy, ale też pouczenia-posłania do czytelników, np. Czy współcześnie wszystko musi być „eventem”? albo „Deputant”. Po co to słowo, skoro jest „dyskutant”? Podoba mi się to ujęcie, niespotykane w takiej postaci w pracach innych autorów (z niżej podpisanym włącznie!).
Za bardzo trafny uznaję również zakres poruszonej w pracy problematyki. Obejmuje ona doprawdy bardzo istotne zjawiska leksykalno-gramatyczne współczesnej polszczyzny, ważne i nośne społecznie. Trawestując znane powiedzenie Katona rem verba sequentur („za rzeczą postępują słowa”), można stwierdzić, że Maciej Malinowski zaiste postępuje za współczesnym językiem polskim, nadąża za nim i nader precyzyjnie go diagnozuje, opisuje oraz – co najważniejsze – prognozuje, a bez tej umiejętności nie ma w pełni naukowej kultury języka jako samodzielnej dyscypliny lingwistycznej.
[…] Przygotowana do druku książka jest opracowaniem rzetelnym, ważnym i nośnym społecznie. Spełnia wszystkie wymagania stawiane pracom naukowym, choć sama w sobie jest ujęciem popularnym, przeznaczonym dla szerszego kręgu odbiorców. Z myślą o nich autor postarał się o język przystępny, atrakcyjny stylistycznie, nietrudny w lekturze.
Jan Miodek
Polecam wyszukanie tytułu na Bonito. Niestety w tamtejszym katalogu nie udało się uniknąć błędu w tytule. O ironio!