Dziś będzie o wyrazie kakao, jego pochodzeniu i… kłopotach z posługiwaniem się nim na co dzień.
Słowo to zapożyczyliśmy od Francuzów albo Hiszpanów, do których przywędrowało z języka Azteków, czyli Indian środkowoamerykańskich. Po aztecku mówi się kakauatl, co znaczy ‘ziarno kakaowca’.
Ze względu na nietypowy zbieg dwóch samogłosek -ao jest on nieodmienny. Musicie mówić i pisać: Nie lubię kakao (a nie: kakaa ani tym bardziej kakała); Nie przepadam za kakao (a nie: w kakałem!).
Przecież mamy kakao, a nie: kakało!
Wyobraźcie sobie jednak, że językoznawcy pozwalają używać w swobodnym języku mówionym zdrobnienia kakałko. Można natomiast bez kłopotu tworzyć przymiotnik kakaowy, np. są lody kakaowe (nie: kakałowe!).
Dodam, że tak samo jak kakao nie wolno odmieniać wyrazów makao (‘gra w karty’) i Pekao (‘bank’).
Pan Literka
W tym wypadku słowa procent nie dostosowujemy do pięciu dziesiątych, lecz liczebnika 1 … 1,5…
Kaszleć i kasłać w zupełności wystarczą … Darujmy sobie kaszlaćCzytaj dalej »
Nie należy używać tego czasownika bez dopełnienia, np. To dobrze rokuje … Rokować (np. powrót…
Od wieków w polszczyźnie obecne były zwroty z zaimkami was i wam … Niech was…
Takie ciasto przypominało kształtem spleciony warkocz, który starsze, zamężne kobiety (czyli baby) nosiły na głowie,…
Najbardziej jest znane sportowe znaczenie tego słowa... … Kim jest internacjonał?Czytaj dalej »