(Ta) kometa, dawniej (ten) kometa…

Jak wiadomo, mamy w języku polskim słowo kometa na oznaczenie ‘ciała niebieskiego należącego do Układu Słonecznego, o masie znaczenie mniejszej od planety, składającego się z jądra otoczonego powłoką gazowo-pyłową, rozbudowującą się w pobliżu Słońca w dużą świecącą kulę (głowę) i świecący ogon (warkocz)’.

Zdradzę Wam jednak, że kiedyś nie mówiło się i nie pisało (ta) kometa, tylko… (ten) kometa (jak ten katecheta, ten atleta, ten esteta). Męskiej formy użył np. Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” (Księga VIII): Dziś oczy i myśl wszystkich pociąga do siebie / Nowy gość, dostrzeżony niedawno na niebie: / Był to kometa pierwszej wielkości i mocy, / Zjawił się na zachodzie, leciał ku północy.

Również Cyprian Kamil Norwid napisał: Kometa na niebie jak miecznik trząsł się i lud patrzący niesłychanie trwożył (poemat miłosny „Szczesna”).

Macie prawo zapytać, skąd się wziął rodzaj męski rzeczownika kometa

Otóż kometa nie jest wyrazem rodzimym, pochodzi z języka greckiego. Po grecku kométes astér znaczy ‘gwiazda długowłosa, włochata, ogoniasta, brodata (od: kómé ‘długie włosy’). Jak widzicie, człon kométés to przymiotnik, astér (‘gwiazda’) zaś to rzeczownik, który w grece ma rodzaj męski, całe więc wyrażenie przyjmuje tam postać męską.

Z czasem zamiast wyrażenia kométes astér upowszechniła się krótsza jego postać, kométes (‘kometa’). Przejęła ją w prawie że niezmienionej postaci łacina (cometes, -ae), gdzie wyraz ten otrzymał również rodzaj gramatyczny męski.

Z tego właśnie powodu nasi przodkowie początkowo posługiwali się formą męską (ten) kometa jak (ten) atleta (‘zapaśnik’), który po grecku brzmiał athlétés, a po łacinie nieco inaczej – athleta, ae. Ale że ludzie kojarzyli słowo kometa z gwiazdą (że jest to pewien rodzaj gwiazdy), w końcu zmieniło ono przynależność rodzajową: z męskiej na żeńską (jest ta gwiazda, niech zatem będzie ta kometa).

Dlatego dziś mówimy i piszemy (ta) kometa

Pan Literka

Listy i e-maile do Pana Literki:

„Angora” (włącznie z „Angorką”) jest moim ulubionym czasopismem, którego czytaniem zaraziłem dzieci – pisze czytelnik z Krakowa (dane do wiadomości redakcji). – Zauważyłem, że zarówno ja, jak i córka i syn nie zawsze zapamiętujemy obowiązujące reguły podawane przez Pana Literkę i pana Macieja Malinowskiego. Myślę, że poprawne określenia powinny być drukowane w kolorze zielonym, a niewłaściwe w kolorze czerwonym. Wtedy zasady poprawnej pisowni lepiej by się rzucały w oczy i bardziej tkwiły w pamięci czytelników…

Szanowny Panie Edwardzie. Dziękujemy za miłe słowa pod naszym adresem (od dzieci szczególnie dla pań redagujących „Angorkę”). Być może kiedyś „Angora” i „Angorka” będą w całości przygotowywane i drukowane w kolorze, wówczas niewykluczone, że spełnimy Pana prośbę. Na razie jest to z oczywistych względów niemożliwe… Mnie pozostaje jedynie podkreślanie tłustym drukiem (boldem) poprawnie zapisywanych form i wyrażeń.

Opublikowane przez
Maciej Malinowski

Najnowsze wpisy

1,5 procent (nie: procenta)

W tym wypadku słowa procent nie dostosowujemy do pięciu dziesiątych, lecz liczebnika 1 … 1,5…

20 kwietnia 2024

Darujmy sobie kaszlać

Kaszleć i kasłać w zupełności wystarczą … Darujmy sobie kaszlaćCzytaj dalej »

13 kwietnia 2024

Rokować (np. powrót do zdrowia)

Nie należy używać tego czasownika bez dopełnienia, np. To dobrze rokuje … Rokować (np. powrót…

6 kwietnia 2024

Niech was (wam) Bóg błogosławi

Od wieków w polszczyźnie obecne były zwroty z zaimkami was i wam … Niech was…

29 marca 2024

Babka (dawniej baba) wielkanocna

 Takie ciasto przypominało kształtem spleciony warkocz, który starsze, zamężne kobiety (czyli baby) nosiły na głowie,…

24 marca 2024

Kim jest internacjonał?

Najbardziej jest znane sportowe znaczenie tego słowa... … Kim jest internacjonał?Czytaj dalej »

17 marca 2024