Kategoria: Porady językowe

Szampan wyłącznie z Szampanii

„To jedyne wino, po którego wypiciu kobieta wciąż pozostaje piękna” – mówiła Madame de Pompadour.

Słowo szampan zapożyczyliśmy z języka francuskiego, w którym champagne [wym. szãpań] to ogólna nazwa win pochodzących z Champagne (po polsku z Szampanii).

Wyrazem tym powinniśmy się posługiwać właściwie wyłącznie w odniesieniu do win musujących wytwarzanych w najdalej na północ wysuniętej prowincji Francji (w 1911 r. nazwa szampan została zastrzeżona).

Potocznie mówi się jednak szampan na każde wino musujące, także na Sovietskoje Igristoje czy Russkoje Igristoje. I tak już musi zostać…

A zatem dobrze wiedzieć, że to, co w noc sylwestrową strumieniami leje się na balach, przyjęciach czy prywatkach (dzisiaj mówi się: domówkach), nie jest żadnym szampanem, lecz zwykłym, gronowym winem musującym. Na prawdziwego szampana Dom Pérignon (kosztującego nawet kilkaset zł) mogą sobie pozwolić nieliczni…

Na etykiecie butelki tego wyjątkowego trunku, o którym Madame de Pompadour, XVIII-wieczna markiza, metresa króla Francji Ludwika XV, organizatorka rautów i balów na dworze królewskim w Wersalu, protektorka artystów, pisarzy i filozofów, mówiła:

Szampan to jedyne wino, po którego wypiciu kobieta pozostaje wciąż piękna – musi się, oczywiście, pojawić napis Champagne.

Obowiązkowo trafia na naklejkę informacja, czy jest to szampan Blanc de blancs (‘biały z białych’), czy Blanc de noirs (‘biały z czarnych’). To ważne, ponieważ wytwarza się go jedynie z trzech odmian winogron: białej – chardonnay i dwóch ciemnych gatunków: pinot noir i pinot meunier.

Nie mniej ważne pozostają inne oznaczenia.

Napis extra-brut (lub brut intégral, lub brut zéro) informuje nas o tym, że szampan jest bardzo wytrawny, brut – że klasycznie wytrawny, extra-sec – że o smaku między wytrawnym a półwytrawnym, sec (określany również jako gout américain) – że półwytrawny, demi-sec (lub demi doux) – że półsłodki, doux – że słodki.

Odpowiednie określenia po angielsku to: extra-brut, brut, extra-dry, dry, semi-dry, sweet.

Intrygujące dla niewtajemniczonych mogą być skróty NM, CM, RM, RC, MA, zapisane w lewym, dolnym rogu etykiety bardzo małymi literkami.

Chodzi o tzw. kod rejestracyjny.

NM (négociant-manipulant) oznacza producenta, który do wytwarzania szampana może używać surowca z własnych winnic, ale także kupowanego od innych;

CM (coopérative-manipulant) – że szampan wyprodukowała spółdzielnia zajmująca się produkcją i sprzedażą;

RM (récoltant-manipulant) – że chodzi o właściciela winnicy wytwarzającego wino z własnych winogron;

RC (récoltant-coopérateur) – że mowa o drobnym plantatorze sprzedającym pod własną etykietą wino wprawdzie ze swoich winogron, ale wytworzone w jakiejś spółdzielni;

MA (marque d’acheteur) – że nabywca życzy sobie, by szampan nosił jego nazwę.

Warto wiedzieć, że butelki szampana – w odróżnieniu od butelek win gronowych – mogą mieć różną objętość: quart (czyli ‘ćwiartka’) 18,7 cl, demie (czyli ‘połówka’) 37,5 cl, bouteille (czyli ‘butelka’) 75 cl, magnum 1,5 l, a nawet jéroboam 3 l, éhoboam 4,5 l, mathusalem 6 l, salmanzar 9 l, balthazar 12 l i nabuchodonosor 15 l (sic!)

Wynalezienie (może raczej odkrycie) szampana przypisuje się przeorowi opactwa benedyktynów Hautvillers [czyt. Owiler)] w XVII w. Pierre’owi Dom Pérignonowi [czyt. Pierowi Dom Perinionowi]. To dlatego do dzisiaj jeden z najlepszych gatunków oryginalnego wina musującego z Szampanii nosi nazwę Dom Pérignon.

Po okresie eksperymentowania ów piwniczny mnich z klasztoru doszedł do wniosku, że dodanie do gotowego już wina cukru powoduje jeszcze jedną reakcję i powstanie piany. Szampana produkuje się bowiem tak, że w pierwszym etapie z soku wyciśniętego z winogron otrzymuje się tzw. kwaśne, które potem oddzielone już od osadów, miesza się z winami innych roczników, a następnie do całości dodaje liquer tirage (czyt. liker tiraż ‘cukier trzcinowy’) i drożdże.

Tak przygotowany roztwór przelewa się do butelek i od tego momentu rozpoczęty zostaje proces fermentacji wtórnej, trwający… kilka lat (nawet do sześciu). W tym czasie cukier pod wpływem drożdży zamienia się w alkohol i dwutlenek węgla. Właśnie dwutlenek węgla tworzy w szampanie bąbelki (a nie„gaz”, który się wtłacza do butelki przed zakorkowaniem).

Dom Pérignon zapisał się dla potomności jeszcze tym, że wymyślił korek z kory dębu korkowego, który zastąpił zatyczki ze skręconych konopi moczonych w oliwie, oraz zaprojektował flet (z fr. flute), czyli rodzaj wysmukłego, wąskiego kielicha sprawiającego, że bąbelki przemieszczają się z dna ku górze.

Wcześniej wino pito z tzw. coupes [wym. kup], czyli płaskich szklanych czarek na wysokiej nóżce.

MACIEJ MALINOWSKI

 

Opublikowane przez
Maciej Malinowski

Najnowsze wpisy

Czy słowo dane ma l. poj.?

Według słowników języka polskiego dane nie mają form l. poj. Ale może warto je dzisiaj…

29 kwietnia 2024

1,5 procent (nie: procenta)

W tym wypadku słowa procent nie dostosowujemy do pięciu dziesiątych, lecz liczebnika 1 … 1,5…

20 kwietnia 2024

Darujmy sobie kaszlać

Kaszleć i kasłać w zupełności wystarczą … Darujmy sobie kaszlaćCzytaj dalej »

13 kwietnia 2024

Rokować (np. powrót do zdrowia)

Nie należy używać tego czasownika bez dopełnienia, np. To dobrze rokuje … Rokować (np. powrót…

6 kwietnia 2024

Niech was (wam) Bóg błogosławi

Od wieków w polszczyźnie obecne były zwroty z zaimkami was i wam … Niech was…

29 marca 2024

Babka (dawniej baba) wielkanocna

 Takie ciasto przypominało kształtem spleciony warkocz, który starsze, zamężne kobiety (czyli baby) nosiły na głowie,…

24 marca 2024