Ostatnie, regularnie organizowane manifestacje, ujawniły językowy potencjał drzemiący w narodzie – przez ostatnie ćwierć wieku (Michał Rusinek, „Pypcie na języku”; „Kotlet”, „Gazeta Wyborcza” w Krakowie, Magazyn Krakowski z 27 maja 2016 r.).
Fatalny błąd interpunkcyjny przytrafił się samemu Michałowi Rusinkowi (wręcz nie dowierzamy…). Postawienie przecinka po słowie manifestacje spowodowało oddzielenie podmiotu od orzeczenia (ujawniły), a to wykroczenie karygodne przeciwko interpunkcji polskiej. Oczywiście, należało napisać: Ostatnie, regularnie organizowane, manifestacje ujawniły językowy potencjał drzemiący w narodzie – przez ostatnie ćwierć wieku lub Ostatnie, regularnie organizowane manifestacje ujawniły językowy potencjał drzemiący w narodzie – przez ostatnie ćwierć wieku. Z pomocą autorowi mógł przyjść redaktor wydania „Magazynu”, który musiał czytać ów tekst przez zesłaniem do łamania, albo na koniec ktoś z korekty. Ale nikt nie przyszedł…
Według słowników języka polskiego dane nie mają form l. poj. Ale może warto je dzisiaj…
W tym wypadku słowa procent nie dostosowujemy do pięciu dziesiątych, lecz liczebnika 1 … 1,5…
Kaszleć i kasłać w zupełności wystarczą … Darujmy sobie kaszlaćCzytaj dalej »
Nie należy używać tego czasownika bez dopełnienia, np. To dobrze rokuje … Rokować (np. powrót…
Od wieków w polszczyźnie obecne były zwroty z zaimkami was i wam … Niech was…
Takie ciasto przypominało kształtem spleciony warkocz, który starsze, zamężne kobiety (czyli baby) nosiły na głowie,…