Ziomal

W młodzieżowym slangu dużą popularnością cieszy się od pewnego czasu słowo ziomal albo ziomek, ziom, ziomuś. Mówi się tak na ‘kolesia, z którym się dorasta, kumpla z otoczenia, z osiedla’. Jest również ziomalka, czyli żeński odpowiednik ziomala.

W lm. używa się form ziomale, ziomki i ziomy, a dziewczęta nazywa ziomalkami lub ziomówami.

Oto kilka przykładów posługiwania się przez młodych ludzi określeniami ziomal, ziomale:

Ej, nie fikaj, bo przyjdę do was na dzielnicę z moimi ziomalami i zrobimy wam bitwę pod Grunwaldem;
– Co myślisz o Zenku? – Spoko z niego ziomal.
– Na tej fotografii jestem ja i moi ziomale.

Ziomal, jak nietrudno się domyślić, to forma zgrubiała (przyrostek –al) od rzeczownika ziomek.

Wyraz ziomek (pierwotnie był to ziemek, XV w.) znany jest polszczyźnie ogólnej od dawna. Nazywano tak (i nazwa się nadal) ‘człowieka pochodzącego z tego samego kraju, z tej samej okolicy lub miejscowości, rzadziej osobę tej samej narodowości, co i ktoś drugi’ (więzy terytorialne i przywiązanie do ziemi były kiedyś bardzo przez ludzi doceniane).

Innymi słowy, ziomek znaczył mniej więcej to samo, co rodak czy krajan.

W języku młodzieżowym słowo ziomek (forma żeńska ziomka) rozszerzyło współcześnie sens. Może oznaczać (właśnie oznacza) ‘osobę pochodzącą z tej samej okolicy, dzielnicy czy ulicy, z którą to osobą jest się w dobrej komitywie’.

Ziomkiem, ziomalem, ziomem bywa kumpel, któremu łatwo zaufać, mający takie same zainteresowania i wychowujący się w tych samych realiach, co my.

Z mówieniem jednak ziomal, ziomale nie warto przesadzać. Nie wszystkim się te wyrazy podobają…

Pan Literka

Scroll to Top