Westerplatte [wym: Westerpla-te, a nie: Westerplat-te]

Dziennikarzom telewizyjnym do głowy nie przychodzi, że ową nazwę trzeba wymawiać z jedną głoską „t”…

1 września, w 69. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej, wszystkie stacje telewizyjne poświęciły sporo miejsca tragedii, jaka rozegrała się w 1939 r. na Westerplatte. Niestety, zarówno młodzi reporterzy, jak i uznani prezenterzy (z Kamilem Durczokiem na czele), informując o faktach z przeszłości, za każdym razem błędnie wymawiali nazwę Westerplatte jako [Westerplatte], czyli z wyraźną artykulacją podwójnego t, nie zważając na głos lektora płynący z materiałów archiwalnych, w których mówił on poprawnie: Bohaterscy żołnierze z [Westerplate].

Wystarczy sięgnąć do Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny PWN (z 2004 r.), żeby się przekonać, iż Westerplatte to nieodmienny wyraz rodzaju nijakiego, który należy wymawiać albo jako [Westerplate] – akcent pada na przedostatnią sylabę, albo jako [Westerplate] – akcent inicjalny, ale nigdy jako [Westerplatte] – przez dwa t.

Nie może być inaczej, ponieważ chodzi o nazwę niemiecką, zawierającą wyraz platte , czyli ‘płyta’ (np. Platte ‘płyta drewniana’, Platte ‘płyta z muzyką’; Schallplatte albo CDPlatte ‘płyta z CD’), oznaczający także ‘półmisek’. Owo słowo wymawia się [plate], gdyż w jężyku niemieckim dwie sąsiadujące litery oznaczające tę samą spółgłoskę (np. nn, ll, ss) i należące do jednaj sylaby czyta się jako jeden dźwięk (np. Sonne [zone], Hohenzollern [choencolern], Vossler [fosler]).

A zatem nie ma żadnego powodu, żeby na gruncie polskim zniekształcać niemieckie brzmienie nazwy Westerplatte i wymawiać ją z… dwiema wyraźnymi głoskami t. Jeśli ktoś tak czyni, prawdopodobnie bezrefleksyjnie wrzuca słowo Westerplatte do jednego worka z nazwami i nazwiskami obcojęzycznymi (głównie włoskimi), które rzeczywiście wymagają starannej artykulacji podwójnej spółgłoski, np. Canossa [Kanossa], cassata [kassata], carpaccio [karpaczczio], Botticelli [Botticzelli],Canaletto [Kanaletto], Tasso [Tasso], Campanella [Kampanella], Bhutto [Butto].

Niemieckie słowo Westerplatte nie ma z nimi (fonetycznie) nic wspólnego! Jego poprawnego wymawiania powinny się nauczyć wszyscy dbający o dobrą polszczyznę Polacy, nie tylko ci zaznajomieni już z językiem Goethego i Ballacka. W pierwszej kolejności musi to dotyczyć właśnie dziennikarzy, którzy słuchani są przez miliony zwykłych zjadaczy chleba.

Nie chciałbym, żeby z nazwą Westerplatte stało się to, co ze słowem maggi (‘ekstrakt bulionowy, przyprawa w płynie’). Maggi powinno się wymawiać [madżi], gdyż jest to eponim nazwiska szwajcarskiego przemysłowca, producenta koncentratów spożywczych, twórcy pierwszych zup w proszku (żyjącego na przełomie XIX i XX w.), który w 1886 r. wprowadził na rynek mocno aromatyczną przyprawę w płynie o nazwie Maggi-Wuerze w kanciastej butelce z etykietą w kolorze czerwono-żółtym. Gość nazywał się Julius Maggi, co czyta się [Julius Madżi], ale jeśliby nawet słowo pospolite maggi artykułować ściśle wedle pisowni, to i tak musi być [magi], przez jedno g, bo przecież nazwisko Maggi nie czyta się [Madżdżi]. Tymczasem nie wiadomo dlaczego upowszechniła się „literowa” wymowa naszego wyrazu przez dwa g – [maggi], którą językoznawcy traktują dziś – chyba zbyt tolerancyjnie – na równi z [magi]…

Czy jeśli kol. Durczok (i wielu innych dziennikarzy, którym nikt z przełożonych nie zwraca jakoś uwagi na błędy językowe) co roku o tej porze będzie mówił [Westerplat-te] zamiast [Westerpla-te], ma to oznaczać, że owa niczym nieuzasadniona wymowa zostanie uznana za dopuszczalną? – Nie i jeszcze raz nie – stanowczo odpowiadam.

Poznajmy etymologię nazwy Westerplatte i przy okazji co nieco historii tego wyjątkowego miejsca.

Po raz pierwszy słowo Westerplatte (z niem. Wester ‘zachodni’ i Platte ‘płyta’, przenośnie ‘wyspa’) pojawiło się w obiegu mniej więcej w II połowie XIX w. (w 1862 r.). Wcześniej (pod koniec XVII w.) na mapach zaznaczono nazwę West Plaate (‘Zachodnia Płyta’), będącą określeniem wysepki po zachodniej stronie ujścia Wisły (Leniwki) do Morza Bałtyckiego. Drugą, po wschodniej stronie Leniwki, nazwano Ost Plaate (‘Wschodnia Płyta’). Proszę zwrócić uwagę na pisownię słowa Platte, wtedy jeszcze w postaci Plaate.

Ost Plaate połączyła się z lądem, West Plaate zaś długo pozostawała wyspą. Dopiero w II poł. XIX w., w wyniku naturalnych procesów, i ona połączyła się z lądem, tworząc półwysep, któremu nadano nazwę Westerplatte. Od tego czasu Wisła nie płynęła już wprost do morza, Leniwka znalazła inne ujście (na zachód), pozostała tzw. Martwa Wisła, czyli odcinek Leniwki do ujścia w Gdańsku, długi i wąski zbiornik nieruchomej wody, zaliczany do tzw. morskich wód wewnętrznych. W latach 1890-1895 wykonano jeszcze nowe koryto rzeki od Przegaliny do Zatoki Gdańskiej, tzw. Przekop Wisły.

Wypada ponadto wspomnieć o tzw. Śmiałej Wiśle, tzn. jednym z ujść Wisły do Zatoki Gdańskiej, powstałym w 1840 r. w wyniku zatoru lodowego. Wtedy to wody Wisły Leniwki przerwały nadmorskie wydmy i znalazły drogę do morza. Opisał to później poeta Wincenty Pol, bo kiedy to się stało, przebywał akurat na wypoczynku w Sobieszewie. Niektórzy historycy właśnie jemu przypisują nazwanie tego miejsca Śmiałą Wisłą

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top