Wątpliwości dotyczące nazwy szczytu „Rysy”

Nie jestem lingwistą, ale mam spore wątpliwości dotyczące nazwy szczytu „Rysy” w Tatrach. Językoznawcy beztrosko zakwalifikowali ją do wyrazów liczby mnogiej. Pochodzę z Podkarpacia i wiem, że nazwa „Rysy” wzięła się od przymiotnika „rysy” znaczącego „dziki, drapieżny, groźny” (od słowa „ryś”). Dlatego denerwuje mnie, kiedy słyszę „Idziemy na Rysy”; „Byłem na Rysach”. Ja zawsze „Chodzę na Rysego”; „Wracam z Rysego” itd. Koniec końców pytam: ile mamy tych szczytów? Może to całe pasmo gór, jak Karpaty czy Sudety? Czasem warto by posłuchać starych górali, którzy mówią „ten Rysy”, a nie „te Rysy”…

Muszę przyznać, że zaintrygowała mnie etymologia najwyższego szczytu w Polsce (2503 mn.p.m.) podana przez Czytelnika. Dotychczas spotykałem się wyłącznie z wyjaśnieniem, że nazwa Rysy pochodzi od pożłobionych stoków wzniesienia, opadających do Czarnego Stawu nad Morskim Okiem. Ale Rysy rzeczywiście nie są pasmem gór, tak jak Karpaty czy Sudety, tylko szczytem, jak np. Kasprowy Wierch, więc forma pluralna w nazwie istotnie może zastanawiać. Trudność z dojściem do prawdy bierze się jednak z tego, że słowniki nie notują dziś przymiotnika rysy w znaczeniu 'dziki, drapieżny, groźny’, toteż nic dziwnego, że o nim zapomniano. Określenie Rysy zaczęto rozumieć rzeczownikowo jako mianownik liczby mnogiej od słowa rysa 'ślad po pęknięciu, wyżłobienie”. Ale skoro tak, to dlaczego w dopełniaczu każe nam się mówić Rysów, a nie: Rys? Przecież wyraz pospolity rysy to pluralna forma niemęskoosobowa odmieniająca się rysy, rys, rysom, z rysami, o rysach. Jak zatem widać, jest sporo wątpliwości nie tylko co do pochodzenia nazwy Rysy…

Zobacz także

3 komentarze

  1. Sławek Zabagło

    W literaturze jednogłośnie podaje się wytłumaczenie rzeczownika w liczbie mnogiej od rys pokrywających zbocza nie tylko jednego szczytu, ale i całej grani, całego grzbietu otaczającego Czarny Staw, a więc wielu skał. Dopiero obecnie stosuje się je do samego szczytu. Węgrzy, Niemcy i Słowacy mają swoje, odrębne nazwy. A pochodzenie nazwy od rzeczownika ryś i przymiotnika rysy (rysi) podał, ponoć błędnie, tylko raz Ivan Houdek w 1941 r. Ale trzeba przyznać, że jest to wytłumaczenie kuszące…

  2. Ja również nie uznaję formy pluralnej nazwy tego szczytu. Wbrew wszystkim słownikom, autorytetom językowym i in. zawsze mówię „ten Rysy, tego Rysego”. I dalej będę tak mówił, nawet narażając się na ciągłe poprawianie. Intuicyjnie wyczuwam, że tłumaczenie że „nazwa Rysów wzięła się z tego, że na górze są rysy” jest… prymitywna. Zresztą ja tam żadnych rys nie widziałem. Natomiast „rysy” jako przymiotnik odzwierzęcy bardzo do mnie przemawia. Do dziś przetrwał w języku polskim przymiotnik „dziki”, od zwierzęcia dzika („dzik jest dziki”). Kilka stuleci temu mieliśmy przymiotnik „wilki” – w Pieśni V Jana Kochanowskiego (o spustoszeniu Podola) rozbójnicy byli „wilcy”, czyli „wilkość” to była taka krwiożerczość, brutalność. Dlatego bardzo podoba mi się przymiotnik „rysy” pochodzący od rysia, który jest właśnie taki nieokiełznany, pierwotny. Na marginesie: prędzej uwierzę, że „Rysy” pochodzi od niemieckiego „Riese” czyli „olbrzym” (pamiętajmy, że początek taternictwa przypada na czasy austro-węgierskie), niż od jakichś wyimaginowanych rys (których nota bene nie ma).

  3. „Nazwa R,, wbrew temu co się często podaje, nie pochodzi ani od długiej ukośnej rysy (właściwie żlebu), która biegnie wzdłuż grzędy, jaką prowadzi znakowany szlak od Morskiego Oka, ani też od rysia. Rysami nazywano dawniej wspólnie Niżnie Rysy, Wyżni Żabi Szczyt i Żabiego Mnicha, a później dopiero nazwę tę przeniesiono na obecne R. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od pożłobionych (porysowanych) zboczy wymienionych szczytów od strony Czarnego Stawu pod Rysami”. – Zofia Radwańska – Paryska, Witold Henryk Paryski „Encyklopedia tatrzańska”.

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top