radiu lub w radio, ale: o wideo (nie: o wideu)

„Radio” tylko w miejscowniku może jeszcze przyjmować formy oboczne, „wideo” pozostaje ciągle nieodmienne

Jak należy mówić i pisać: Byłem w radiu, w studiu czy w radio, w studio? Jak powinien brzmieć dopełniacz liczby mnogiej od radio?

Z wyrazami zapożyczonymi, które weszły do polszczyzny, zwykle bywa tak, że jeśli znajdzie się dla nich odpowiedni wzorzec deklinacyjny, natychmiast musimy je odmieniać. Tak się właśnie stało z rzeczownikami radio, studio. Na początku można je było cały czas pozostawiać w formie mianownikowej (dlatego jeszcze dzisiaj niektórzy mówią i piszą w radio, w studio i nie jest to uznawane przez językoznawców za błąd). Szybko się jednak okazało, że zarówno radio, jak i studio łatwo podciągnąć pod odmianę taką, jaką mają wszystkie rzeczowniki zakończone na -o. Deklinacja: to radio, to studio; tego radia, tego studia; temu radiu, temu studiu; z tym radiem, z tym studiem; o tym radiu, o tym studiu nikogo dziś nie razi.

Kłopot pojawił się natomiast przy dopełniaczu liczby mnogiej od radio. Nie wiadomo, czy mówić i pisać: tych radii (tak jak tych chemikalii), czy też wzorować się na wyrazie muzeum, który w drugim przypadku przyjmuje końcówkę -ów (muzeów) i posługiwać się określeniem tych radiów? Zarówno tych radii, jak i tych radiów to formy, które jednak rażą poczucie językowe wielu osób, dlatego początkowo językoznawcy uznali je za niefortunne. Ostatecznie zdecydowali się jednak na wprowadzenie do słowników tych radiów (w co trudno uwierzyć!). Nic by się przecież nie stało, gdyby zamiast tak rażącej formy Polacy używali wyłącznie określeń: tych radioodbiorników, tych odbiorników radiowych czy tych aparatów radiowych. Z drugiej jednak strony – może ktoś powiedzieć – radio to instytucja. Jeśli jakieś radia na świecie informują o katastrofie, to jakiej użyć formy w dopełniaczu liczby mnogiej? Podpowiadamy: ze wszystkich radiostacji świata albo ze wszystkich rozgłośni radiowych.

A co z innym rzeczownikiem pochodzenia obcego, także zakończonym na -o, bardzo już w języku polskim popularnym? Czy wolno nam pisać wideo (przez „w”) i mówić: Mam w domy dwa widea? Wyraz video, który możemy już pisać wideo (i konsekwentnie wideokaseta, wideoklip, wideokamera), ma nietypową budowę, gdyż kończy się dwiema samogłoskami -eo. Ale kiedyś przeniknęło do polszczyzny (z języka hiszpańskiego) inne słowo tak samo zbudowane, rodeo. Choć częściej słyszy się, że ktoś był pod wrażeniem rodeo, a nie: rodea, odzywają się głosy, by temu wystarczająco już rozpowszechnionemu rzeczownikowi pozwolić na odmianę: rodeo, rodea, rodeowi, rodeem. Skoro tak, to może by należało pomyśleć o wideo? Tu językoznawcy są na razie ostrożni. Zalecają, by mówić: Mam dwa wideo, a nie: … dwa widea; Nie wytrzymam z tym wideo, a nie: … z tym wideem. Czy jednak rzeczywiście formy tego widea, temu wideo, tym wideem, tych wideów, tym wideom, tymi wideami, o tych wideach są tak niedobre?

MACIEJ MALINOWSKI

Scroll to Top