W pismach urzędowych unikam sformułowań…

W pismach urzędowych unikam sformułowań „W odpowiedzi na pismo…”; „W nawiązaniu do…”. Zawsze piszę „Odpowiadając na pismo…”; „Nawiązując do…”. Czy dobrze robię?

Dobrze. Wyrażenia w odpowiedzi na…; w nawiązaniu do…, choć bardzo rozpowszechnione w języku urzędowych, wciąż piętnowane są przez językoznawców. Upatrują oni w zwrotach zawierających te określenia wpływu składni niemieckiej. Radzą, by posługiwać się w takich wypadkach konstrukcjami imiesłowowymi odpowiadając na…; nawiązując do…, np. Odpowiadając na upomnienie, stwierdzam, że…; Nawiązując do pisma skierowanego do mnie, wyjaśniam, że… Rzecz jasna nie będzie błędu, kiedy powiemy: W odpowiedzi na skargę sąsiadów komisja nie znalazła przekonywających argumentów.

Zobacz także

Scroll to Top