Trzymać się kupy

Zwrot trzymać się kupy znany jest od stuleci. Do dzisiaj używa się go w trzech znaczeniach.

W odniesieniu do ludzi i zwierząt trzymać się kupy znaczy tyle, co ‘trzymać się razem, stanowić solidarną gromadę’.

Kiedy mowa o ‘przedmiotach lub ich elementach’, owo powiedzenie ma sens ‘nie rozlatywać się, stanowić zwartą całość’.

Wreszcie sięga się po nie wówczas, gdy chodzi o znaczenie przenośne ‘wiązać się w sposób sensowny, logiczny w jednolitą i spójną treściowo całość’.

Powiemy zatem:

Oni od najmłodszych lat trzymali się kupy, to znaczy uczyli się, spędzali wspólnie czas, pomagali sobie wzajemnie.

Nasi przodkowie mówili niekiedy nieco inaczej – trzymać się kupą lub kupami, czyli podczas wycieczki, marszu itp. ‘nie odłączać się od grupy, nie rozbiegać się’. Ów zwrot był niejako wariantem trzymać się kupy.

W znaczeniu rzeczowym użyjemy takiego oto zwrotu:

Stare krzesła ledwie trzymały się kupy, wyglądały tak, że strach było na nich usiąść.

Przenośnie zaś posłużymy się frazą:

Odpowiedź ucznia na pytanie pierwsze była w miarę sensowna, ale na drugie w ogóle nie trzymała się kupy.

Można też coś trzymać w kupie (‘jedno przy drugim, razem’), mieszkać na kupie (‘razem, wspólnie’), zebrać coś do kupy (‘w jedną całość, razem’) czy mieć kupę roboty (‘bardzo dużo’).

Dawniej mówiono również wziąć się w kupę (‘wytężyć wszystkie siły, zmobilizować się’). Dzisiaj powie się raczej wziąć się w garść.

Słowo kupa znaczyło bowiem 'wielka ilość rzeczy razem zwalonych, gromada, stos, sterta’, w kupie 'razem, jedno obok drugiego’, a do kupy, w kupę 'w jedno miejsce, w jedno, razem’ (podaję za Słownikiem języka polskiego Jana Karłowicza, Adama Karłowicza i Władysława Niedźwiedzkiego, Warszawa 1902, t. II, s. 634).

Jak widać, słowo kupa nie ma w omawianym zwrocie nic wspólnego ze znaczeniem 'ekstrementy, odchody, kał, fekalia’.

Maciej Malinowski

Scroll to Top