Strzelić focha

Tytułowy zwrot strzelić (strzelać) focha – ‘obrazić się (obrażać się) z byle jakiego powodu’ – stał się od jakiegoś czasu modny w środowisku młodzieżowym.

Słyszę niekiedy i czytam np., że Kaśka co kilka dni strzela focha i trudno ją zrozumieć albo że Marcin znowu strzelił focha, kiedy poszłam z koleżankami do pubu.

Można nie tylko strzelić (strzelać) focha, ale także mieć focha i pokazywać focha. Istnieje nawet czasownik fochać się (na coś, na kogoś), czyli ‘obrażać się na coś, na kogoś’.

Jak twierdzą psychologowie, najpierw jest tzw. przedfosze, czyli moment, gdy fochant lub fochantka przygotowują się do strzelenia focha, następnie punkt kulminacyjny, tzn. właściwy foch, a po jakimś czasie tzw. odfaszanie i w końcu całkowite odfoszenie, czyli faza krótsza lub dłuższa, kiedy gniew i dąsy ustępują.

Podobno foch chłopców trwa dłużej (musi się zebrać przynajmniej kilka osób przepraszających), z fochem dziewcząt bywa różnie (pod wpływem rozmaitych czynników kończy się niekiedy dość szybko…).

Na razie słowniki ogólne języka polskiego nie rejestrują owego neologizmu (odnotowują go jedynie internetowe słowniki slangu i mowy potocznej). Znajdziemy tam wyłącznie frazeologizm stroić fochy ‘kaprysić, grymasić, dąsać się’.

Dowiadujemy się przy okazji, że słowo fochy (‘dąsy, grymasy, kaprysy’) nie ma form l. poj i że w dopełniaczu przyjmuje postać (tych) fochów (a nie: tych foch).

Współczesna młodzież zlekceważyła owo ustalenie normatywne i uznała, że skoro istnieje para wyrazowa dąs – dąsy, grymas – grymasy i kaprys – kaprysy, to równie dobrze można mówić i pisać foch – fochy.

Warto jednak wiedzieć, że słowo fochy znaczyło pierwotnie ( w XVI w.) ‘figle, szaleństwa, swawole’, a dopiero w XVIII w. wtórnie nabrało definicji ‘dąsy, grymasy, kaprysy’. Jego etymologia nie jest do końca jasna, ale na pewno zapożyczyliśmy je z innych języków (może czeskiego lub niemieckiego?).

Pan Literka

3 komentarze

  1. W dodatku można nie tylko fochać się, ale także foszyć się. Przykład pierwszy z brzegu z forum dla kobiet:

    „Cechą charakterystyczną kobieciątek jest foszyć się i płakać”

    Gdzie indziej z kolei jakiś bloger psycholog przekonuje, że „prawidłowym czasownikiem jest foszyć się, a nie fochać się”. Skąd u niego taka pewność…

    1. Maciej Malinowski

      Dzień dobry, Panie Wojciechu
      Dziękuję za owo dopowiedzenie. Forma czasownikowa foszyć się jest rzeczywiście sensowna, ale fochać się nie należy z polszczyzny rugować.
      Maciej Malinowski

      1. Dzień dobry, Panie Macieju,
        chciałabym zapytać, czy poprawnie zaczęłam tę wypowiedź. Mam na myśli dwa przecinki w pierwszym wersie. Z logicznego i gramatycznego punktu widzenia wydaje mi się, że jest to poprawne, jednak pod względem estetyki i przejrzystości mam wrażenie nadmiaru zastosowanych przecinków. Pan w swoim wcześniejszym komentarzu nie użył żadnego znaku interpunkcyjnego po imieniu adresata a nowe zdanie w następnym wierszu rozpoczął Pan wielką literą. Mam wątpliwości co do poprawności takiego zapisu. Proszę o odniesienie się do mojego pytania i zasad pisowni.
        Z góry dziękuję za odpowiedź.

Komentowanie jest niedostępne.

Scroll to Top